Rządy Koalicji 13 Grudnia rozpoczęły się od atomowego uderzenia w media publiczne. To było kluczowe dla nowej władzy. Po chwili sięgnęła ona przecież po inne bezprawne rozwiązania, więc chciała – w iście bolszewickim stylu – zapewnić sobie do tego komfortowe warunki medialne. Udało jej się, ale na tym Donald Tusk i jego wojska się nie zatrzymają. Niezależne prywatne media są na celowniku. Dlatego apelujemy, by pomogli Państwo – i nam, i sobie – przetrwać okres smuty, która nadciągnęła nad Polskę.
Nastały rządy ludzi bezwzględnych, dla których prawo nie istnieje, bo oni i tak rozumieją je po swojemu.
Nastały rządy ludzi, którzy z kłamstwa uczynili główne narzędzie politycznej walki. Dzięki niemu doszli do władzy i dzięki niemu chcą ją utrzymać.
I wreszcie, nastały rządy ludzi, którzy siłą próbują zmieniać ustrój Polski – nielegalnie przejmując instytucje, ignorując werdykty sądów i trybunałów, czy niszcząc niepisane zasady kontroli rządzących przez media.
Nie trzeba wiele wyobraźni, by uzmysłowić sobie, do czego ma to doprowadzić. Do monowładzy, która jeśli się kiedyś zmieni, to wyłącznie na taką, jaka nawet nie pomyśli o rozliczeniu obecnie gwałcących wszelkie zasady.
Fundamentalne znaczenie mają tu środki masowego przekazu i pluralizm medialnego rynku. W latach 2015-2023 był on zapewniony, choć w całościowym obrazie rynku (a zwłaszcza w internecie i radiofonii) środowiska lewicowo-liberalne i tak miały znaczącą przewagę.
Dziś wróciliśmy do stanu sprzed 2015 r., gdy media o profilu konserwatywnym są wypychane na margines. Mają być jedynie listkiem figowym, pozorującym społeczeństwu szeroki wachlarz wyboru. W rzeczywistości zostają odcięte zarówno od kontraktów reklamowych z podmiotów powiązanych z państwem, lecz również rynkowych. Bo duży biznes, który trzyma w garści domy mediowe dysponujące budżetami reklamodawców, też zdominowany jest
Na spatologizowanym polskim rynku medialnym dla wielu reklamodawców nie liczy się siła danego medium – jego sprzedaż, oglądalność, słuchalność czy liczba wyświetleń – lecz w głównej mierze ideologiczny profil. Jeśli mamy w nim dbałość o kwestie tożsamościowe, patriotyczne, jeśli przeciwstawia się on lewackiej nowomowie, i ćwiczonej na nas inżynierii społecznej, jeśli zawiera bunt przeciw redefiniowaniu podstawowych pojęć, wtedy kurek z pieniędzmi pozostanie zakręcony, a konserwatywne medium poddane głodzeniu.
Nieprawdziwe są hasła o tym, że jeśli robisz dobry produkt, to utrzymasz się na rynku. W Polsce rządzonej przez turboliberałów (ech, to ich umiłowanie wolności…) wespół z lewicą zakorzenioną w postkomunie, dobry produkt nie wystarczy. Potrzebuje on wyjątkowego wsparcia, zwłaszcza od swoich odbiorców.
Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o to wsparcie. Najlepszym będzie wykupienie cyfrowej prenumeraty i dołączenie do Sieci Przyjaciół. Będzie to miało nie tylko wielkie znaczenie dla naszej firmy i pozwoli na jej stabilne funkcjonowanie w niełatwych czasach, ale też da Państwu realne korzyści.
Prenumerata cyfrowa tygodnika „Sieci” oznacza dużo niższą cenę pojedynczego egzemplarza najsilniejszego tygodnika po stronie prawdy, możliwość zagłębienia się w jego lekturę już w niedzielny wieczór, a nie w poniedziałkowy ranek, dostęp do strefy Premium na portalu wPolityce.pl oraz do archiwum wszystkich wydań „Sieci”, „wSieci Historii” i „Sieci Extra” od 2015 r. Dla osób, które wykupią prenumeratę całoroczną (najbardziej ekonomiczną), przygotowaliśmy też dodatkowy prezent.
Gorąco zachęcam, by skorzystali Państwo z tej oferty i opowiedzieli o niej rodzinie oraz znajomym. Wspólnie zadbajmy, by Polska była państwem, w którym rządzi prawda, a nie kłamstwo.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/686888-poprzeszkadzajcie-z-nami-w-medialnym-monopolu