Trudno oczekiwać, że w śniadaniówce telewizji publicznej pojawią się analizy tematów trudnych. To nie ten profil. Śniadaniówka ma być lekka, najlepiej przyjemna, choć zdarza się, że porusza kwestie społecznie ważne i aktualne. Najczęściej jednak wydawcy jedynie sygnalizują problem, a prowadzący, jak to w śniadaniówce, na krótko zatrzymują się na zaproponowanej kwestii. W zależności od święta dnia możemy usłyszeć o wadach i zaletach jedzenia pączków, powodach dla których warto świętować dzień kota, psa, czy innego pupila. W dzisiejszym wydaniu ekipa pochyliła się na problemie osób zmagających się z Zespołem Turreta, pewien polski lekarz pochwalił się jak upiększa gwiazdy Hollywood, a w kuchni poznaliśmy przedwojenne przepisy znanej kucharki. Panowie dowiedzieli się jak mogą skutecznie upiększyć ciało w gabinecie kosmetycznym - w trzech wejściach, więc temat z pewnością rozwiązał wiele wątpliwości, z którymi borykają się dziś panowie. Widzowie mogli również odkryć, że obchodzimy dzisiaj dzień piegów. Jak to w śniadaniówce.
Pracuję, więc nie śledzę kilkugodzinnej emisji audycji śniadaniowej. Z ciekawości jednak zajrzałam na stronę audycji, żeby sprawdzić czy 1 marca, w dniu, w którym od lat media przypominały o Narodowym Dniu Pamięci Żołnierz Wyklętych, pojawi się ten temat. Bez zaskoczenia stwierdziłam, że go brak. Po raz pierwszy od dawna został pominięty w publicznej telewizji. Pozostaje mi tylko wierzyć, że poruszą go w swoich domach rodzice i niektórzy nauczyciele, dla których szkołą budowania bohaterstwa są historie niezłomnych. Ludzi, którzy odwagi uczyli się walcząc o ojczyznę, a nie pokonując strach przed depilacją w gabinecie kosmetycznym.
BPA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/683672-sniadaniowka-neotvp-zapomniala-o-zolnierzach-wykletych