„Sądziłem, że lepszy wywiad z Pereirą na ostro niż z komuchami na kolanach, ale zawiódł mnie instynkt. Dlatego przepraszam. Bardzo przepraszam” - ironizuje na platformie X Krzysztof Stanowski, założyciel Kanału Zero, odnosząc się do reakcji na swój wywiad z dziennikarzem Samuelem Pereirą.
Rozmowa Stanowiskiego z Pereirą wywołała wielkie oburzenie nie tylko wśród tzw. „Silnych Razem”, czyli najgorliwszych wyznawców „Koalicji 13 Grudnia”, ale wśród przedstawicieli tzw. salonu III RP. Nerwowa była np. reakcja Zbigniewa Bońka. Dziś Krzysztof Stanowski postanowił odnieść się do tego „świętego oburzenia” na platformie X.
Słuchajcie, przemyślałem sobie to wszystko… Zastanawiałem się, co mi przyszło do głowy, by zrobić wywiad z Samuelem Pereirą i jeszcze - o rany! - podać mu rękę, o co też postawiono mi zarzut. Wprawdzie tłumaczyłem to sobie, że przecież wywiad był ostry, że powiedziałem mu bardzo, bardzo wiele gorzkich słów i totalnie zmasakrowałem pereirowski sposób robienia mediów publicznych. Ale to nie wystarczyło, bo przecież - tak wyczytałem i teraz rozumiem - nie chodzi o to, co powiedziałem, po prostu z takimi osobami się w ogóle nie rozmawia
— napisał założyciel Kanału Zero.
Dalej ironizował, że nie dał dziennikarzowi „w mordę, a to powinien być standard takich spotkań”.
Gdzie tkwił „błąd”?
I teraz już wiem, dlaczego to zrobiłem, wiem, gdzie tkwił błąd. Ja po prostu miałem złe wzorce. Oglądałem bądź czytałem mainstreamowe media i wydawało mi się, że rozmawiać wolno. Bo jeśli się rozmawia z Jaruzelskim, Urbanem czy Kiszczakiem, to z Pereirą też wolno
— dodał Stanowski, nawiązując do rozmów i spotkań takich tuzów dziennikarstwa III RP jak Monika Olejnik, Tomasz Lis czy Adam Michnik czy Agnieszka Gozdyra z komunistycznymi zbrodniarzami: Wojciechem Jaruzelskim, Czesławem Kiszczakiem oraz Jerzym Urbanem.
Zwłaszcza, jeśli z Pereirą rozmawia się znacznie, znacznie ostrzej niż z Jaruzelskim, Urbanem i Kiszczakiem. Sądziłem, że lepszy wywiad z Pereirą na ostro niż z komuchami na kolanach, ale zawiódł mnie instynkt. Dlatego przepraszam. Bardzo przepraszam
— pisał dalej ironicznie Krzysztof Stanowski.
Po prostu brałem przykład z niewłaściwych dziennikarzy i niewłaściwych mediów. Teraz muszę to jakoś przetrwać. Będę silny. Bądźmy silni. Razem
— podsumował.
Czy zestawienie było uprawnione? Reakcje na wpis
Nie wszystkim spodobało się zestawienie w jednym szeregu Samuela Pereiry z architektami stanu wojennego oraz założycielem jadowicie antyklerykalnego Tygodnika „NIE”, który w czasach PRL, jako rzecznik komunistycznego rządu, „wsławił się” okłamywaniem Polaków na temat sytuacji uprowadzonego (i jak się następnie okazało - bestialsko zamordowanego) przez funkcjonariuszy bezpieki ks. Jerzego Popiełuszki. Ten sam Jerzy Urban pisał oszczercze i nienawistne artykuły na temat ks. Popiełuszki.
Panu spadło coś na głowę? Takie porównania?
Stano, Wielki Twórca Przestrzeni Dialogu tłumaczy się z wywiadu z Samuelem Pereirą. W jaki sposób? Ano porównując go do zbrodniarzy, bo to centralnie robi: - do rzecznika komunistycznej propagandy, autora nagonki na bł. ks. Popiełuszkę (Urban), - do architekta czystek antysemickich, stanu wojennego, konfidenta zbrodniczej Informacji Wojskowej, wreszcie przywódcy junty (Jaruzel) - wreszcie do oficjalnego zbrodniarza komunistycznego (Kiszczak). Nie wygląda to niestety jak „orka na krytykach wywiadu z Pereirą”, tylko próba tłumaczenia się z tej rozmowy przed niezadowolonym fanbase’m, a może kimś jeszcze. Dziwi mnie to szczególnie, bo Stano zamiast powiedzieć, jak ma w zwyczaju: „Nic wam do tego, z kim rozmawiam i o czym. Załóżcie se kanał, to będziecie se zapraszać kogo chcecie” naraz zaczyna fikać kozły i się tłumaczy się, jakby przyłapano go na kradzieży sklepowej. I nie macie racji, pisząc, że Stano przede wszystkim wali w tym poście w Michnika i Olejnik. Bo główny przekaz jest taki, że Pereira jest równy komunistycznym potworom i tylko jako taki ciekawy. Oto naraz się okazuje, że te 3 h dość łagodnej pogawędki z Pereirą to było w zasadzie jak przesłuchanie zbrodniarza rodem z Norymbergi i tak Wam Stano każe na to patrzeć. Kiszczak - Jaruzel - Urban - Periera. Takie miał i ma tropy intelektualne redaktor Stanowski. Wniosek? Nie przestawajcie nienawidzić Pereiry, persony rodem ze zbrodniczego bestiarium, nie przestawajcie nim gardzić. „Ja nie przestałem, nawet jeśli to nie wybrzmiało, zapewniam” - powiada Stanowski. Żenujące.
chwila, chwila, to porównanie jest bolesne dla Samuela czy Ciebie, może nawet dla mnie, ale pomyśl, jak bardzo bulwersujące musi być dla jego adresatów. On przecież zestawił pisoskiego propagandystę z OJCAMI NASZEJ WOLNOŚCI!
Im wolno, Tobie nie :) Jak zwykle zresztą
„Salon” może wszystko. Stanowski, Pereira i inni powinni być przecież grzeczni. A tu taka zniewaga 😂
Panie Krzysztofie, szacun dla Pana za całokształt ✌️🇵🇱❤️ Skoro tak bardzo wyją, to znaczy, że dostali prosto w czoło! Miodzio 😍
Z kolei publicysta Dawid Wildstein zwrócił uwagę na pewną informację, której w wywiadzie Stanowskiego z Pereirą mu zabrakło:
Żeby nie było, jednej, absolutnie kluczowej kwestii, zabrakło mi w rozmowie Stanowskiego i Pereiry. Która przez chwilkę tylko przemknęła, gdy mowa była o człowieku rybie Ibrahimie. Otóż problemem „wolnych mediów”, TVNu, GW, Newsweeku i reszty tego koszmaru nie jest to, że kłamią. Że wspierają PO. Że miłują Tuska. Problem z nimi jest ten, że oni są w stanie, dla swoich celów, wspierać największe zagrożenie nie tylko dla Polski ale dla całej UE- Putina. I tu nie ma dyskusji, bo oni sami się przyznali! Oni sami się przyznali, że świadomie wspierali atak hybrydowy Łukaszenki i Putina na Polskę. Tym samym oni są odpowiedzialni, że ten koszmar tak wyglądał i tyle trwa- bo sami go nakręcali, kolportowali fejki, pokazując tym dwóm dyktatorom, że im się to opłaca. Więcej, oni za kolportowanie fejków o Ibrahimach czy mordowanych dzieciach sami sobie przyznawali potem medialne nagrody! I robili to też wtedy, gdy Putin dokonywał zbrodni wojennych na Ukrainie, wspierali go, gdy nasłał na ten kraj orków mordujących dzieci, gwałcących kobiety. Niezależnie od tego, jak oceniamy TVP, dajcie mi JEDEN przykład analogicznego syfu? Więcej, dajcie mi jeden przykład analogicznego syfu w Unii Europejskiej. Nasze wolne media zachowały się wtedy jak te media ukraińskie, które były kontrolowane przez Rosję, i które wsparły Putina, gdy ten zaatakował Ukrainę.To powinien być skandal, z którego będą się tłumaczyć przez dekady. Tymczasem u nas kilka głosów oburzenia i koniec. To jest koszmar. I to, że nie zostało to wyraźnie powiedziane w rozmowie Stanowskiego i Pereiry to wielki błąd.
Cóż powiedzieć… Wygląda na to, że Krzysztof Stanowski w wolnej Polsce też „będzie siedział”.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/x
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/681821-stanowski-tlumaczy-sie-po-rozmowie-z-pereira-jest-riposta