Już sama nazwa wprowadza w błąd - sama platforma nie jest radiem ani żadnym innym zarejestrowanym przedsiębiorstwem medialnym. Nie jest też organizacją pozarządową. Nie ma strony internetowej, audycji radiowych, nie ma przede wszystkim dziennikarzy, władz firmy - żadnych nazwisk. Media anonimowe, a tym bardziej tajne, są z natury niewiarygodne, gdyż autor nie bierze odpowiedzialności za przedstawianą treść. Tutaj dochodzi jeszcze dezinformacja o bardzo konkretnym profilu.
Szwajcarski dziennik Neue Zürcher Zeitung przyjrzał się kontom „Radia Genua” we wszystkich mediach społecznościowych. Twórca wymazywał swoje ślady w internecie, ale przy głębszych poszukiwaniach odkryto, że dysponował on wcześniej profilami DJ Lebois oraz Antonio Zena. Dziennik sugeruje, że występująca w profilu liczba 76 mogła oznaczać rocznik autora. Skąd to zainteresowanie szwajcarskiej prasy anonimowym kontem?
O imigrantach z przesadą
„Radio” Genoa publikuje materiały szeroko pobierane i rozpowszechniane w europejskim internecie. Szczególną popularnością cieszą się nagrania ukazujące zachowania nielegalnych imigrantów - często aroganckich, agresywnych i o charakterze przestępczym. To ten profil jako jeden z pierwszych pokazał filmik z łodziami pełnymi afrykańskich mężczyzn zmierzającymi we wrześniu 2023 na włoską wyspę Lampedusa. Prawicowi politycy, także w Polsce, udostępniali nagranie, które faktycznie pokazywało to wstrząsajace wydarzenie. Problem polega na tym, że „Radio Genoa” publikowaniem informacji niekiedy prawdziwych realizuje rosyjską dezinformację. To ostatnie słowo należy uzupełnić o ważny mechanizm, tak często nierozumiany przez odbiorców mediów. Dezinformacja polega m.in. na umieszczaniu pewnych kłamstw i przeinaczeń wśród generalnie prawdziwych treści, które mają uwiarygodnić źródło.
I tak oto anonimowe konto rozpowszechnia setki nagrań na których imigranci już zalali bezradną Europę, zaś sami przybysze - z Afryki i Bliskiego Wschodu - to publicznie masturbujący się mężczyźni defekujący w miejscach publicznych. Jednak nie wszyscy pozaeuropejscy przybysze są prymitywni - wyjątkiem są Palestyńczycy, których Radio Genoa pokazuje jako cywilizowany i cnotliwy lud bezpodstawnie ostrzelany przez okrutny Izrael. Dlaczego „Radio Genoa” robi wyjątek dla Palestyńczyków przy jednoczesnym eksponowaniu patologii reszty imigrantów? Wiadomo - Izrael jest sojusznikiem USA, a konto „Radio Genoa” jest nie tylko antyeuropejskie, ale przede wszystkim antyamerykańskie. Wspiera też te prawicowe ruchy, które są wrogie relacjom transatlantyckim. Jednym z pozytywnych bohaterów „Radia” jest niemiecka partia AfD - jeden z popierających ją materiałów podał dalej nawet właściciel serwisu X (dawniej: twitter) - Elon Musk.
Fake newsy
Factcheckerzy mają wokół „Radia Genoa” sporo pracy. Podane przez brytyjskiego polityka prawicowego nagranie o rzekomo półmilionowym tłumie mieszkańców Afryki gotowych do inwazji na Europę okazał się fake newsem.
Nagranie pokazuje służbę libijskich mundurowych wobec przybyszów z Egiptu zawróconych do domu, a nie imigrantów zmierzających do Europy - pierwotna wersja nagrania ukazała się na stronach libijskiej policji, następnie została opisana (zamazano też nazwę jednostki by utrudnić identyfikację) jako inwazja na stary kontynent i podawana przez Goldinga. On sam zasłynął w 2019 roku jako gość Władimira Żyrinowskiego w Moskwie, wychwalający Władimira Putina.
Uważać na to konto
Problem jest bardziej złożony niż polityczne płazowanie części prawicy za prorosyjskość. Polityczna poprawność na Zachodzie otwiera okna możliwości przekazu medialnego sterowanego z Kremla wplatając w szereg (jednak) faktów własną narrację albo konkretne fake newsy. Czerpać wiedzę z „Radia Genoa” jest nieroztropnie, cytować poszczególne materiały - wysoce ryzykowne, ale milczeć w obliczu istotnych zagrożeń imigranckich - nieodpowiedzialnie. Rosyjska dezinformacja intoksykująca europejską radykalną prawicę jest kolejnym argumentem na rzecz utrzymywania mediów prawicowych, ale takich, które dobrze rozpoznają zagrożenie ze wschodu. A tymczasem widząc na nagraniach wideo znak wodny czy inny rodzaj napisu „Radio Genoa” niech nam się zapali czerwona lampka ostrzegająca przed manipulacją.
ZOBACZ TAKŻE:
ZACHODNI KONSERWATYŚCI? TAK, ALE BEZ ROSJI
KONSERWATYŚCI PATRZĄ NA WSCHÓD. CZY PÓJDĄ TĄ DROGĄ CO LEWICA PROSOWIECKA?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/680863-zadne-radio-genoa-a-rosyjski-glos-w-twoim-domu