Mijają dwa dni od odmowy wpisania neo-władz TVP do Krajowego Rejestru Sądowego. Mimo to program „19.30” w neo-TVP, który jest emitowany w porze wcześniejszych „Wiadomości”, nie powiadomił o tym fakcie widzów. Szef „19.30” Paweł Płuska został telefonicznie zapytany o przemilczanie tej informacji. Słuchawkę odłożył.
19 grudnia w siedzibie TVP na ul. Woronicza pojawili się wyznaczeni przez Bartłomieja Sienkiewicza ludzie, którzy mieli zastąpić legalne władze. Sygnał kanału TVP Info został wyłączony, a z anteny zniknęły sztandarowe programy informacyjne telewizji publicznej, w tym „Wiadomości”. Po kilku tygodniach nowa ekipa wypuściła program „19.30”, który w sposób wybiórczy informuje o wydarzeniach mających miejsce w Polsce po dojściu do władzy koalicji Donalda Tuska.
Czysta woda w „19.30”, czyli ani słowa o tym, kto jest autorem wychwalanych przepisów
Tymczasem przed dwoma dniami sąd odmówił wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego ludzi Sienkiewicza, którzy usiłują przejąć kontrolę w Radzie Nadzorczej oraz zarządzie TVP. Według sędziego organ, który domagał się umieszczenia neo-władz w KRS nie ma do tego prawa. Mimo, że o tym fakcie poinformowały niemal wszystkie media w Polsce, nowy program neo-TVP „19.30” do dziś o tym nie powiadomił swoich widzów. O powód takiego działania press.pl zapytał szefa programu Pawła Płuskę.
Gdy zadzwoniliśmy do Pawła Płuski i zadaliśmy mu pytanie, dlaczego w programie „19.30” zabrakło informacji o oddaleniu wniosku o wpisanie zmian do KRS, rozłączył się. Gdy zadzwoniliśmy jeszcze raz, powiedział tylko: – Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Do widzenia.
Wymowny komentarz w tej sprawie zamieścił europoseł Dominik Tarczyński.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/678069-pluska-i-1930-milcza-ws-odmowy-wpisania-neo-wladz-tvp