„Ustawodawca ani twórcy konstytucji nie przewidzieli, że minister odpowiedzialny za kulturę i działający jako właściciel, połamie wszystkie prawa i do tego konstytucję. Sytuacja jest ekstremalna” - powiedział szef KRRiT Maciej Świrski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
„O to idzie gra, jeżeli chodzi o rynek reklamowy”
Podczas gorącego posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu głos zabierał przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Posłanka PiS Joanna Lichocka zadała Maciejowi Świrskiemu bardzo ważne pytanie!
Wobec działań ministra Sienkiewicza i rządu Donalda Tuska, które uderzają w istnienie mediów publicznych, uderzają w ten sposób też w interes państwa, możemy mówić także w kontekście interesów biznesowych tych grup medialnych, które promowały obecnie rządzącą partię. Jakie w pana ocenie przepływy, jakiej wielkości to są kwoty, które w pana ocenie zasilą komercyjne stacje w wyniku niszczących działań rządu Donalda Tuska wobec mediów publicznych?
Szef KRRiT Maciej Świrski poinformował, że zlecił takie badania, gdy tylko usłyszał o planach likwidacyjnych mediów publicznych, a w tej chwili takie obliczenia są dokonywane!
Telewizja Polska nie ma prawa nadawać reklam przerywając reklam, telewizje komercyjne są w tym przypadku uprzywilejowane. Dla przykładu TVN ma 6 czy 7 kanałów, a TVP 16. Przychód TVN-u w stosunku do przychodów TVP są dwukrotnie większe. Jest mniej kanałów, a przychody tej stacji są ponad dwukrotnie większe. Taka jest różnica
— mówił szef KRRiT.
Do podziału jest 20 proc. tortu reklamowego, czyli miliard złotych, pomiędzy konkurencję telewizji publicznej i o to, w mojej ocenie, idzie gra, jeżeli chodzi o rynek reklamowy
— odpowiadał.
Kto przejmie prawa do polskich seriali?
Przewodniczący KRRiT wskazywał, że TVP to nie tylko sprzęt i budynki, ale także niematerialne prawa majątkowe.
Mówienie o tym, że likwidacja TVP po uzdrowieniu może być w każdej chwili cofnięta, że likwidacja może być procesem odwracalnym, jest w mojej ocenie mówieniem dla uspokojenia opinii publicznej. (…) Gdy wchodzi się w stan likwidacji, to ona musi być dokończona, musi być zbyty majątek
— podkreślił Maciej Świrski.
Nie spodobało się to Zdrojewskiemu….
Nie musi, pan doskonale wie, jak przebiega proces likwidacyjny i prosiłbym nie wprowadzać opinii publicznej w błąd
— próbował pouczać szefa KRRiT.
Prawo zostało złamane, włącznie z konstytucją (…). Kto będzie włodarzem niematerialnych praw w procesie likwidacyjnym? Czy zostaną zbyte i komu? Na przykład prawa do polskich seriali
— dodał.
„Domknięcie systemu medialnego”
Pluralizm na rynku był (…). Obie strony miały swoje kolory polityczne i ten pluralizm w tym momencie istniał. W momencie likwidacji mediów publicznych będziemy mieli do czynienia z systemem niepluralistycznym, tak to delikatnie nazwę. Mogę powiedzieć, że to jest domknięcie systemu medialnego, który eliminuje całkowicie inne poglądy niż rządowe
— podkreślał dalej Świrski.
Jak zauważył, nie przewidywano do tej pory, że może dojść do „likwidacji mediów publicznych, w nieuprawniony sposób ze złamaniem konstytucji i ustaw”.
Szefowa CMWP SDP: „Dziesiątki ludzi straciło pracę i nie wiedzą co zrobić”
Dr Jolanta Hajdasz, szefowa CMWP SDP, przypomniała, że Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich jest najstarszą i najliczniejszą organizacją dziennikarską w Polsce.
Dziś zwalnia się ludzi z pracy nie wręczając im wypowiedzenia, bo dobrze wiecie, jaki jest status dziennikarzy w Polsce, żaden. Rozwiązuje się zwyczajnie umowy o dzieło, z godzinę na godzinę. Dziesiątki ludzi straciło pracę i nie wiedzą co zrobić
— alarmowała.
Jeden wielki chaos dotyczący tak wielkiego, bezcennego majątku (…) Przyszłam tutaj w imieniu naszego stowarzyszenia, by apelować do państwa, o to, aby państwo ratowali media publiczne przed destrukcyjnymi działaniami rządu Donalda Tuska
— mówiła dr Hajdasz.
„Sytuacja jest ekstremalna”. Ważna zapowiedź szefa KRRiT!
Ustawodawca ani twórcy konstytucji nie przewidzieli, że minister odpowiedzialny za kulturę i działający jako właściciel, połamie wszystkie prawa i do tego konstytucję. Sytuacja jest ekstremalna
— powiedział szef KRRiT podczas posiedzenia komisji.
Z punktu dyscyplinowania właściciela KRRiT nie ma żadnych narzędzi. Możemy tylko złożyć do sądu zaskarżenie decyzji o likwidacji
— mówił dalej. Jak przypomniał Maciej Świrski, złożył już zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra kultury poprzez działania na szkodę spółki. Na tym jednak nie koniec!
To decyzja niesłychana z punktu widzenia bezpieczeństwa. Trwa wojna hybrydowa przeciwko Polsce
— podkreślał.
Padła także zapowiedź złożenia zawiadomienia do prokuratury o naruszenie istotnych interesów bezpieczeństwa państwa poprzez oddanie infrastruktury krytyczniej w nieuprawnione ręce.
Podpisałem dokument, wzywający obce osoby działające bez upoważnienia, zarządzające majątkiem publicznym do uruchomienia TVP Info, ponieważ jest w karcie powinności. Jeśli tego nie zrobią, będą wyciągnięte odpowiednie konsekwencje z ustawy o radiofonii i telewizji
— powiedział szef KRRiT.
Jesteśmy w przełomowym punkcie z punktu widzenia historii mediów w Polsce
— dodał.
Gliński punktuje Zdrojewskiego
Po wypowiedziach szefa KRRiT szef komisji Bogdan Zdrojewski próbował w groteskowym stylu „zaapelować” do Macieja Świrskiego.
Proszę, aby pan zaapelował o zaprzestanie blokowania obiektów mediów publicznych. Będzie to bardzo właściwe dla zakończenia tego procesu, z którym mamy do czynienia…
— powiedział poseł KO, na co zareagował prof. Gliński.
Jakiego procesu, panie przewodniczący? Nazwijmy ten proces, to niszczenie polskiej demokracji
— ripostował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Gorąco na posiedzeniu komisji kultury! „Dyktatorskie zapędy”; „Kiedyś faszyści palili książki, dzisiaj wy niszczycie archiwa”
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/676227-przewodniczacy-krrit-to-domkniecie-systemu-medialnego