Trwa zacięta i skuteczna, jak do tej pory, obrona Polskiej Agencji Prasowej! Posłowie PiS, którzy pełnili w nocy z soboty na niedzielę dyżur w siedzibie PAP, informowali o „ludziach w garniturach, którzy próbowali zablokować wejście i nie dali swobodnie przemieszczać się po agencji dziennikarzom”. Jak informuje poseł Łukasz Schreiber, udało się również ustalić istotne szczegóły związane z firmą ochroniarską, której pracownicy pojawili się w budynku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Poseł PiS Łukasz Schreiber, który był w nocy na miejscu, poinformował, że udało się ustalić ważną kwestię dot. firmy ochroniarskiej, która pojawiła się w siedzibie PAP.
Dwie ważne sprawy. Po pierwsze, umowa z firmą ochroniarską została zawarta na miesiąc. Co jednak bardziej istotne, szef firmy ochroniarskiej ujawnił, że od niego było wczoraj jedynie 5 ludzi, a nie jak nam wmawiano wszystkich 11. Pozostaje otwarta sprawa -KIM BYLI ludzie w garniturach, którzy próbowali zablokować wejście i nie dali swobodnie przemieszczać się po agencji dziennikarzom. Asystowali oni też w bieganiu po budynku uzurpatorowi z Rady Nadzorczej Bartoszowi Przeciechowskiemu (adwokat od “żartu”, o posłach „pod wpływem pigułki samogwałtu”)
— napisał poseł PiS.
Wcześniej o tym, że do siedziby PAP chcą wejść „smutni panowie” informowały media.
Poselski dyżur w siedzibie PAP trwał do 6:00 rano!
24 grudnia o 6.00 rano kończymy nocny dyżur w @PAPinformacje, wraz z kolegami bronimy Konstytucji i wolnych mediów, przed agresja i bezprawiem. Nie odpuścimy, winni puczu płk. Sienkiewicza poniosą odpowiedzialność!
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/675779-trwa-obrona-pap-kim-sa-smutni-panowie-wazne-ustalenia