Z racji tego, że opisywane tu wydarzenia nadal trwają, pewne szczegóły techniczne i okoliczności muszą być w opisie zmienione, jednak w obliczu nachalnego łamania prawa przez nową władzę należy zapoznać się z systemem wyłączania instytucji.
Jak to wyglądało z zewnątrz - widziała cała Polska. Gdy 20 grudnia o 11.18 wyłączono sygnał TVP INFO okazało się jasne, że jeden z wysoko postawionych pracowników pionu technicznego gmachu przy ulicy Woronicza po prostu odciął łączność. Inny pracownik techniczny przeszedł po kluczowych działach, by ustnie ogłosić, że nie należy słuchać obecnych władz.
Do pracowników przyszedł mail z Biura Spraw Korporacyjnych - ale od niepracującego w telewizji Daniela G. - że dyrekcja jest zwolniona i nie należy jej słuchać. Chodziło o Michała Adamczyka, Samuela Pereirę i Marcina Tulickiego. Oni sami nie zostali o niczym poinformowani, po prostu zablokowano im komputery i wyłączono elektroniczne wejściówki. Ochrona na placu Powstańców dostała polecenie nie wpuszczać nikogo, komu by nie działała wejściówka. Problem polega na tym, że bez uprzedzenia i bez jakiejkolwiek informacji wyłączono 150 osobom możliwość przejścia przez bramki. Bywało tak, że ktoś wyszedł na chwilę po coś do zjedzenia i nie mógł już wrócić. Szybko pod budynkiem pojawił się kordon policji - przypomnijmy że do tej pory nie wykonano procedury zwolnienia dyrekcji poza niejasnymi mailami od nieznanych ludzi.
Mimo braku sygnału nadawczego telewizja informacyjna prowadziła dalej swoją pracę - ekipa Teleexpressu i Wiadomości zbierała i realizowała programy, choć bez możliwości emisji. Z regionalnych oddziałów TVP płyną sprzeczne sygnały - raz Poznań odmówił wysłania materiałów lokalnych, po chwili zadzwoniono raz jeszcze, że jednak materiały przyślą. W regionach jak i na korytarzach rozpoczęły się szantaże pracowników - telefonicznie i mailowo zaczęły przychodzić polecenia (często niepodpisane), by wykonywać jedne polecenia i bojkotować innych.
Neozarząd i neodziennikarze którzy zajęli gmach na Woronicza nie mogą jednak realizować wiekszości programów bez zaplecza z placu Powstańców. Dlatego poprzez osobiste wizyty kierowników, którzy przeszli na stronę neozarządu nakazywano pracownikom technicznym na przykład montaż albo realizowanie grafik. Doszło do dwuwładzy na tych samych piętrach - jedni pracownicy realizowali materiały dla Woronicza, drudzy dla Placu Powstańców, na wejście dyrekcji jedni gasili ekrany a inni udawali realizowanie innyc zadań.
Jeśli ktoś uważa, że nowy zarząd jest powołany choćby w minimalnym stopniu zgodnie z prawem, to dlaczego dochodzi tutaj do zarządzania poprzez plotki, naciski i niepodpisane dokumenty? Dlaczego zachęca się pracowników do niszczenia pracy innych pracowników? Jeśli obecna dyrekcja jest bezprawna to dlaczego nie zwolni się ich w legalny sposób i „właściwe” władze do tej pory nie przyszły? Skoro zwerbowany na strone uzurpatorskich władz wicedyrektor TAI ds. finansow, Rafal Kwiatkowski jest przez nich uznawany, to dlaczego od dwoch dni nie ma go na miejscu, a szykanowani sa Adamczyk, Pereira i Tulicki, ktorzy z ludzmi zostali?
Przejmowanie instytucji odbyło się we współpracy z prywatnymi mediami. Wóz transmisyjny TVN24 stanął pod budynkiem TVP tuż przed wkroczeniem uzurpatorskich władz. Dziennikarze TVP nie byli wpuszczani na Woronicza, ale dziennikarze innych mediów już tak. Okazało się, że z pomocą zewnętrznych firm realizuje się nowy serwis informacyjny, choć w TVP INFO istnieje cała gotowa infrastruktura. TVN umożliwiła swoim pracownikom przejście do innej telewizji z pominięciem zakazu konkurencji, wpisanego do umów. Wszystko zostało przygotowane i skoordynowane wielopoziomowo, choć nie udało się przejąć całej infrastruktury. TVP to instytucja strategiczna dla bezpieczeństwa państwa. Po gangstersku rozmontowano ją, wyłączając sygnał rodem ze scenariuszy rosyjskich wobec ukraińskiej telewizji z pierwszych dni inwazji 2022 roku. To wszystko jest idealną próbą generalną autentycznego sabotażu bezpieczeństwa kraju.
Kto zna opracowanie „Zamach stanu” Edwarda Luttwaka, amerykańskiego historyka wojskowości, ten się nie zdziwi. No, może poza tym, że operacja adekwatna dla krajów Ameryki Łacińskiej czy Afryki dzieje się w Polsce pod parasolem uśmiechniętych demokratów.
ZOBACZ TAKŻE RELACJĘ Z TAI:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/675666-tylko-u-nas-jak-od-wewnatrz-wylaczono-tvp-info