„Ogromne zaniepokojenie budzi pomysł ograniczenia lekcji religii do jednej godziny w tygodniu” – mówi w rozmowie z wPolityce.pl prof. Wojciech Polak, historyk, wykładowca akademicki.
Prof. Wojciech Polak: Jestem zaniepokojony zapowiedziami, które pojawiły się w ostatnich dniach. Chodzi m.in. o to, że różne organizacje szerzące propagandę genderową będą miały wstęp do szkół. Słyszymy już głosy o tzw. tęczowych piątkach. Pojawiały się też informacje o zmniejszeniu roli rodziców zarządzaniu szkołami. Może się okazać, że ich sprzeciw wobec takich praktyk może być ignorowany. Ogromne zaniepokojenie budzi też pomysł ograniczenia lekcji religii do jednej godziny w tygodniu, a do tego przesunięcie tych zajęć na ostatnie godziny. Przypomina mi to lata pięćdziesiąte, gdy komuniści szykowali się do usunięcia lekcji religii, to stosowali takie właśnie zabiegi. Ograniczali liczbę godzin i przesuwali na ostatnie godziny. Za Bieruta i Gomułki była to powszechna praktyka. Obawiam się, że może dojść do ideologizacji szkoły w myśl neomarksistowskich teorii. To zatrważające i budzi sprzeciw.
Ma Pan obawy związane z efektywnością nauczania?
Polskie szkoły miały dobrą opinię, choć wydaje mi się, że często na wyrost. Absolwenci polskich szkół trafiali na Zachód na uniwersytety i ich wiedza była duża. Ale pytanie jest o to, czy te osoby są reprezentatywne. Sam mam złe doświadczenia jeśli chodzi o poziom młodych ludzi przychodzących na studia. Przez lata prowadziłem zajęcia na pierwszym roku i często byłem przerażony poziomem reprezentowanym przez młodych ludzi. Pamiętajmy, że zniknęła bariera egzaminu wstępnego. Jest obraz mało ciekawy. Szkoła na pewno wymaga reform, mądrych, zrobionych z głową.
W ramach nowych reform może dojść do likwidacji przedmiotu HiT
Reforma wprowadzająca HiT dawała bardzo dużo. Niestety, znakomity podręcznik prof. Roszkowskiego w większości szkół został odrzucony po fali nienawiści. Pomimo tego, te lekcje są czymś bardzo pożytecznym. Wypełniają lukę polegającą z niedocieraniu z programem historii dalej niż do II wojny światowej. Nie było mowy o nauczaniu najnowszej historii Polski. To też przedmiot, który mówił o funkcjonowaniu współczesnego świata, prądów, tendencji, konfliktów, by młody człowiek miał porządna wiedzę o Polsce i świecie współczesnym. Odnoszę wrażenie, że usunięcie HiT motywowane jest tylko i wyłącznie faktem, że wprowadził go minister Czarnek.
Jakich jeszcze negatywnych zmian się Pan spodziewa?
Zapomina się o tym, że szkoła posiada także funkcję wychowawczą. Za rządów PiS udało się wprowadzić wiele elementów wychowania patriotycznego. To bardzo dobre i potrzebne. Obawiam się, że to również ulegnie redukcji. Poziom wielu polskich szkół jest marny i jest to niestety prawda. Szkoła wymaga naprawy, podciągnięcia poziomu. Niezbędne jest egzekwowanie wiedzy. Nauczyciele powinni być dobrze wynagradzani, ale należy też od nich wymagać.
Co Pan sądzi o pomyśle zniesienia prac domowych?
Zgodnie z tą zasadą uczeń nie tylko nie powinien odrabiać w domu zadanych prac, ale też uczyć się. Niestety, mało który uczeń jest na tyle zdolny, by sam pobyt na lekcji pozwolił na to, by wchłonąć wiedzę. Często po prostu trzeba zakuwać nad podręcznikiem. Wyjścia nie ma. Możemy mówić, że szkoła powinna uczyć szukania wiadomości, ale by w ogóle szukać, to trzeba mieć szkielet pojęciowy. Nie może być tak, że uczeń nie zna podstawowych faktów. Pewne tradycyjne formy muszą pozostać.
Na początku rozmowy wspomniał Pan o możliwej ideologizacji szkół. Jak należy na to reagować?
Tym bardziej trzeba apelować do rodziców. Jeżeli zobaczą, że dzieją się złe rzeczy, pojawiają się dziwni ludzie, to należy wszcząć alarm. Tak być nie może. Tu chodzi o dobro dzieci.
Jak Pan ocenia sposób zwolnienia kurator Barbary Nowak?
Odbyło się to w strasznym stylu. Mieli prawo zmienić kuratora, choć problemem jest brak trwałości korpusu urzędniczego. Ale pani minister opowiadała przy tej okazji o jakichś mrokach średniowiecza. To oburzające i takich praktyk nigdy być nie powinno.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/675650-nasz-wywiad-prof-polak-moze-dojsc-do-ideologizacji-szkol