Na antenie TVP1 zadebiutował nowy program informacyjny „19:30”, który zastąpił „Wiadomości”. Dominował w nim przekaz zgodny z narracją nowej ekipy rządzącej.
Jeszcze przed emisją zaprezentowano definicję programu informacyjnego. Jako źródło wskazano… Wikipedię.
Jako premierowy materiał zaprezentowano efekt pracy Marcina Antosiewicza.
Ci z państwa, którzy oglądali tylko TVP, nie mieli okazji posłuchać argumentów tych, którzy protestując przed gmachami TVP domagali się prawdy dla wszystkich
— mówił reporter.
Pierwszy rozmówca? Andrzej Krajewski.
Cel był oczywisty: zohydzić przeciwnika i jak najlepiej pokazać swoich ludzi
— mówił dziennikarz - jak podkreślono - z 50-letnim doświadczeniem.
Paski (…) przeszły do historii propagandy i manipulacji
— twierdził Marcin Antosiewicz.
Podkreślił, że w rankingu wolności prasy stowarzyszenia Reporterzy Bez Granic Polska spadła z 18. miejsca na 57.
Rozmówcy? Vera Jourova i Bartłomiej Sienkiewicz
Następnie głos oddano wiceszefowej KE Verze Jourovej, która jest znana z krytycznego stosunku do działań PiS.
Sytuacja tzw. polskich mediów publicznych (…) zainspirowała nas do przesłania rekomendacji, jak wprowadzić prawdziwie wolne media publiczne
— twierdziła wiceszefowa KE.
Te media trzeb zwrócić Polakom, dlatego zostały wybrane nowe władze. Zostały wybrane w sposób prawidłowy, osadzony w prawie
— powiedział z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.
Szef MKiDN mówił też o rotacyjnej „okupacji” budynków TVP przez polityków PiS.
Wszystkie głosy, które zarzucają nieprawidłowości, są głosami ludzi, którzy stworzyli ten mechanizm zła
— grzmiał.
Sienkiewicz stwierdził, że przeciwnicy zastosowanego przez niego rozwiązania są „wściekli i źli”.
Takie właśnie określenia padły w programie, który miał rzekomo stanowić przykład obiektywnego dziennikarstwa bez faworyzowania żadnej ze stron. Zamiast tego dostaliśmy festiwal pogardy!
gah/TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/675523-1930-zamiast-wiadomosciwystapili-jourova-i-sienkiewicz