„Jest to kolejna próba przejęcia, podporządkowania sobie mediów publicznych i tych prób będzie pewnie jeszcze więcej. W tym przypadku są używane różne eufemizmy, jak „podporządkowanie”, „uporządkowanie” itd. Wiemy jednak dobrze, że nie o to chodzi” - stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Reszczyński, dziennikarz, były członek zarządu głównego i warszawskiego oddziału SDP oraz były członek rady programowej TVP.
Wojciech Reszczyński ocenił fakt wezwania przez posłów w uchwale sejmowej Skarbu Państwa do podjęcia „działań naprawczych” w mediach publicznych, a konkretnie skrócenia kadencji Rady Mediów Narodowych.
To może oznaczać, że Sejm chyba zdaje sobie sprawę, że rozwiązanie czy likwidacja Rady Mediów Narodowych może się odbyć jedynie drogą ustawową, a ta droga wydaje się raczej nierealna ze względu na weto prezydenta. Dlatego pojawiła się uchwała Sejmu, wzywająca Skarb Państwa do rozwiązania Rady Mediów Narodowych
— powiedział dziennikarz.
Zauważył on, że uchwała sejmowej większości podyktowana jest chęcią kolejnego przejęcia wpływów w mediach publicznych przez środowisko od lat wspierające Donalda Tuska.
Jest to kolejna próba przejęcia, podporządkowania sobie mediów publicznych i tych prób będzie pewnie jeszcze więcej. W tym przypadku są używane różne eufemizmy, jak „podporządkowanie”, „uporządkowanie” itd. Wiemy jednak dobrze, że nie o to chodzi. Media publiczne nie mają pełnić funkcji publicznych, m.in. kontrolować decyzji rządu i jego ministrów - ta funkcja ma być wyłączona z zadań mediów publicznych
— stwierdził Wojciech Reszczyński.
Ograniczenie roli mediów publicznych?
W to miejsce ma się pojawić taka funkcja, która jest realizowana przez media prywatne, wspierające od wielu lat totalną opozycję, a dziś rząd. Tak więc rola ograniczona do zadawania banalnych pytań i pochwalająca decyzje rządu. O takie media publiczne zabiega obecny rząd, a może to zrobić wyłącznie poprzez wprowadzenie do tych mediów urzędników państwowych, wykonujących polecenia rządu
— dodał.
Wojciech Reszczyński, powołując się na swoje długoletnie dziennikarskie doświadczenie, wyraził przekonanie, że pracownicy mediów publicznych sumiennie i uczciwie wykonują swoje obowiązki. Jego zdaniem, alternatywą dla obecnych mediów publicznych jest standard stacji TVN.
Co ciekawe, mamy tu odwrócenie ról w bardzo wielu różnych sytuacjach, o to samo oskarżane są media publiczne przez obecny rząd, a wcześniej dawną opozycję, że skupiają funkcjonariuszy państwowych. To nie jest prawda, bo mam ten przywilej, że obserwuję media publiczne od bardzo wielu lat, działałem w nich i dobrze wiem, że ci dziennikarze, uznani dziś przez rząd za „pisowskich”, za usłużnych wobec władzy, mają swoje ambicje i wykonują uczciwie swoje zadania i dzięki temu te media są wiarygodne. Nie są wiarygodnymi inne media, szczególnie TVN
— podkreślił.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/675143-reszczynskimamy-kolejna-probe-podporzadkowania-sobie-mediow