Wiele kontrowersji wzbudził wywiad Tomasza Terlikowskiego udzielony magazynowi PRESS. Nie mniej kontrowersyjna jest również okładka, na której widzimy publicystę w przebraniu przypominającym katolickiego biskupa.
„Tak, w pewnym sensie jestem katocelebrytą”
Fragmenty wywiadu na Facebooku zamieścił sam Terlikowski. Dziennikarka Weronika Mirowska w jednym z pytań przytacza fragment laudacji o Terlikowskim, która została wygłoszona podczas Medalu Wolności Słowa. Znalazły się takie słowa: „Rewiduje własne poglądy na społeczność LGBT+ i walkę kobiet o swoje prawa. Rozlicza się z wykluczającym językiem Kościoła i politycznym uwikłaniem biskupów”.
Ale przez lata był Pan po drugiej stronie. Szaweł zamienił się w Pawła?
— pyta Mirowska.
Niektórzy powiedzieliby raczej, że apostoł stał się Judaszem. Zawsze miałem konserwatywny wizerunek publiczny, ale warto pamiętać, że to mój tekst z „Rzeczpospolitej” dotyczący arcybiskupa Stanisława Wielgusa był jednym z powodów jego rezygnacji z funkcji metropolity warszawskiego, i moje były też niektóre z pierwszych tekstów dotyczących rozliczenia z pedofilią. Niewątpliwie, jeśli coś się zmieniło, to poza pewną częścią moich poglądów, zmieniła się też moja ocena tego, co zrobił PiS. A dochodził do władzy z obietnicą, że spowolni procesy laicyzacyjne, wzmocni pozycję Kościoła, przyczyni się do realnych zmian edukacyjnych. Widzimy jednak, że efekty działań tej partii są dokładnie odwrotne od zamierzonych. Laicyzacja przyspieszyła, a jeśli kiedyś będą za to dawać ordery, to kurator Barbara Nowak i minister Przemysław Czarnek z pewnością zasłużyli na taki z podwójną wstęgą
— odpowiada Terlikowski.
W innym pytaniu dziennikarka przypomina słowa Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która o Terlikowskim powiedziała kiedyś tak: „Żeby głosić tak skrajne poglądy jak Tomasz Terlikowski i nie wypaść z głównych mediów, trzeba mieć spore umiejętności. On jest celebrytą jak Doda. I widać, że lubi ten sport”. Co na to dziennikarz?
Cóż mogę powiedzieć. Tak, w pewnym sensie jestem katocelebrytą. A czy lubię ten sport? Jak bym nie lubił, to bym wrócił do nauki
— stwierdza.
Katocelebryta. A coś pozytywnego?
— pyta Mirowska.
Jestem sobą. Polskim katolikiem, otwartym na świat, który wykonuje zawód, który uwielbia, który dzięki żonie i dzieciom ma naprawdę cudowne życie
— odpowiada Terlikowski.
„Jak to szybko leci”
Wywiad Terlikowski, jak również okładka magazynu, na której dziennikarz występuje w stroju przypominającym biskupa, spotkał się z licznymi komentarzami na platformie X.
o, red. Terlikowski robi sobie jaja z biskupich insygniów, jak to szybko leci.
Sesja zdjęciowa Tomasza Terlikowskiego dla Press -jak wynika z wpisów TT przeprowadzona za zgodą i akceptacją jej bohatera. Przebieranie się za biskupa ma być jakimś odświeżającym dowcipem? Smutne to wszystko.
Tomek jest doskonała egzemplifikacja tezy, że kiedy patrzysz w otchłań to nie masz świadomości, że otchłań patrzy w ciebie.
Ten, jaką sesję sobie walnął. Śmieszek.
Do dziś najbardziej znanym (i chyba jedynym?) dziennikarzem przebranym za biskupa był Jerzy Urban. No, nieźle równamy…
kk/Facebook/PRESS/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/669053-szok-terlikowski-przebrany-za-biskupa-na-okladce-press