Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski domaga się sprostowania od członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego. Chodzi o oskarżenie Świrskiego przez Kowalskiego w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” o wprowadzenie w błąd członków sejmowej komisji kultury ws. kary dla Radia TOK FM.
Kara na nadawcę TOK FM
Przewodniczący KRRiT wydał w kwietniu decyzję o nałożeniu kary 80 tys. zł na nadawcę programu TOK FM za nadanie audycji pt. „Pierwsze śniadanie w TOK - u”, wyemitowanej 7 czerwca 2022 r., „propagującej - w opinii Przewodniczącego KRRiT - działania sprzeczne z prawem, poglądy i postawy sprzeczne z moralnością i dobrem społecznym oraz zawierającej treści nawołujące do nienawiści i treści dyskryminujące”. Chodziło o użycie określenia „cierpiętna ofiara” w kontekście ofiar II wojny światowej oraz o porównanie podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego do przedmiotu Historia i teraźniejszość do podręcznika dla Hitlerjugend.
CZYTAJ TAKŻE:
Kto wystąpił z propozycją ukarania stacji?
Maciej Świrski 14 czerwca 2023 przed sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu odpowiadał na zarzut, że decyzję dotyczącą TOK FM podjął bez konsultacji z członkami KRRiT. Świrski powiedział wówczas, że miał prawo podjąć decyzję jednoosobowo, bowiem zgodnie z przepisami karę nakłada Przewodniczący KRRiT.
Poza tym dyskusja na temat nałożenia kary na TOK FM miała miejsce podczas posiedzenia KRRiT 1 lutego, kiedy dyskutowano temat koncesji
— mówił. Jak relacjonował, „to członek rady, prof. Tadeusz Kowalski, wystąpił z propozycją ukarania TOK FM dla, jak twierdził, +otrzeźwienia stacji+”. Pod koniec posiedzenia komisji Świrski zaprezentował nagranie wypowiedzi Kowalskiego z tych właśnie obrad KRRiT.
Przewodniczący KRRiT w opisie przebiegu obrad Rady poinformował, że podczas posiedzenia KRRiT 1 lutego 2023 r. wszyscy Członkowie KRRiT otrzymali pełną dokumentację, w tym wyniki monitoringu wykonanego pod kątem realizacji zobowiązań koncesyjnych oraz zaktualizowaną informację o postępowaniach skargowych. Jak poinformował, w czasie obrad dyrektorzy departamentów KRRiT przedstawili również informacje na temat ubiegania się przez TOK FM o przedłużenie koncesji, w tym o postępowaniach na podstawie skarg i wniosków.
Wywiad prof. Kowalskiego w „Wyborczej”
18 czerwca prof. Kowalski w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” mówił o lutowych obradach KRRiT, że „dyrektor biura prezydialnego wspomniała o postępowaniu dotyczącym podręcznika do HiT prof. Roszkowskiego, ponieważ to postępowanie skargowe się nie zakończyło”. Kowalski twierdził też, że nie znał wówczas szczegółów audycji.
„Pan Świrski zaproponował, by monitoring objął miesiąc nadawania programu”, a zdaniem prof. Kowalskiego to niezwykle długi czas, bo zwykle przeprowadza się monitoringi tygodniowe. Dalej mówił, że pomysł Świrskiego oprotestował. Jak relacjonował Kowalski, po dyskusji, jaka wywiązała się na posiedzeniu, „Pan Świrski nadal chciał monitoringu miesięcznego”.
Chcąc wyjść z impasu, zaproponowałem monitoring tygodnia konstruowanego. Po dalszej dyskusji przewodniczący uznał, że musimy zrobić przynajmniej dwa tygodnie konstruowane, co też uważałem za nadmierne
— mówił .
I ostatecznie taką decyzję Rada podjęła - 2 tygodnie monitoringu, chociaż w listopadzie był przeprowadzony monitoring TOK FM, czyli już za naszej kadencji, i wykazał pełną zgodność z koncesją
— powiedział Kowalski.
Na uwagę dziennikarza wyrażoną w wywiadzie dla „GW”, że podczas posiedzenia prof. Kowalski powiedział, żeby nałożyć na TOK FM karę „dla otrzeźwienia stacji”, Kowalski odparł: „1 lutego w ogóle nie miałem pojęcia o audycji Piotra Maślaka… [autor programu „Pierwsze śniadanie… - przyp. PAP]”.
Nie znałem wtedy szczegółów, tj. tego, czego dotyczy skarga, nie znałem korespondencji i argumentów przewodniczącego [KRRiT] Witolda Kołodziejskiego i nadawcy, a nawet samej audycji. Powiedziałem tylko, że jeżeli - podkreślam: jeżeli - skarga byłaby zasadna, to trzeba nałożyć karę, i to podtrzymuję. Nie przesądzałem wówczas wyniku naszego postępowania w najmniejszym stopniu
— stwierdził.
Dodał, że już dzień po tym posiedzeniu, 2 lutego, przewodniczący Świrski poinformował TOK FM, że wszczyna postępowanie w sprawie ukarania nadawcy.
Nadal nie miałem żadnej dokumentacji na temat przebiegu dotychczasowego postępowania i dlatego 8 lutego w piśmie do pana przewodniczącego zwróciłem się o udostępnienie dokumentacji, czyli musiałem złożyć pisemne żądanie udostępnienia mi dokumentów, co jest samo w sobie kuriozalne. Dostałem ją dopiero 10 lutego
— mówił w „Wyborczej”.
Oświadczenie szefa KRRiT
Świrski w oświadczeniu napisał, że „1 lutego 2023, podczas posiedzenia pełnego składu KRRiT Członek Krajowej Rady, Pan Tadeusz Kowalski w trakcie analizy skarg obywateli na Radio TOK FM, jednoznacznie, jako pierwszy sformułował wniosek o ukaranie, opowiadając się jednoznacznie za nałożeniem kary na tego nadawcę”.
Przewodniczący KRRiT podczas tego posiedzenia mówił: „duża liczba skarg i postępowań prowadzonych wobec nadawcy programu TOK FM – Pierwsze Radio Informacyjne w związku z mową nienawiści skłania do szczególnego zbadania tego problemu.
Rolą KRRiT jest z jednej strony pilnowanie wolności słowa, z drugiej strony pilnowanie przestrzegania prawa przez nadawców. W ustawie Prawo prasowe jest mowa o rzetelnym informowaniu. Informowanie, nawet w ferworze publicystycznym, że zatwierdzony przez państwo podręcznik do szkół jest „podręcznikiem jak dla Hitlerjugend”, nie jest informacją rzetelną. Jest to przykład, który pokazuje skalę spraw, z którymi mamy do czynienia. Uważa, że postępowanie sprawdzające powinno się odbyć i to w pełnym, miesięcznym wymiarze
— napisał w oświadczeniu.
Wówczas, „członek KRRiT Tadeusz Kowalski, nie zadając żadnych dodatkowych pytań, pomimo, iż jak twierdzi, nie znał tej sprawy, rozpoczął z Przewodniczącym KRRiT polemikę dotyczącą wyłącznie długości trwania monitoringu m.in. mówiąc, że nie ma potrzeby prowadzenia monitoringu miesięcznego i zgłaszając swój wniosek o monitoring wykonywany metodą tzw. tygodnia konstruowanego. W rezultacie dyskusji ostatecznie zgodził się na dwa tygodnie, a nie, jak teraz twierdzi, że zgłosił sprzeciw”.
Dalej w oświadczeniu napisano, że „po krytycznych wypowiedziach innych Członków KRRiT w odniesieniu do działalności programowej Radia TOK FM, szczególnie w kontekście audycji prowadzonej przez Piotra Maślaka na temat podręcznika do przedmiotu Historia i teraźniejszość, ponownie ze strony Członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego, nie padły żadne dodatkowe pytania, ani wnioski o bardziej szczegółowe informacje, lecz ku zaskoczeniu wszystkich obecnych na posiedzeniu KRRiT, prof. Tadeusz Kowalski sformułował następujący wniosek, którego treść przytoczona jest za zapisem z protokołu, który został jednogłośnie przyjęty przez KRRiT: skoro KRRiT nie przyjmuje argumentów nadawcy w sprawie skargi dotyczącej wypowiedzi dziennikarza na temat podręcznika Historia i teraźniejszość, proponuje wszcząć postępowanie w celu nałożenia na spółkę Inforadio kary finansowej. Zapewne to działanie zostanie poddane przez nadawcę kontroli sądowej. Nadawca nie będzie miał poczucia bezkarności, a Przewodniczący KRRiT ewentualnie uzyska sądowe potwierdzenie słuszności swej oceny. TOK FM – Pierwsze Radio Informacyjne to rozgłośnia o charakterze ponadregionalnym, która obejmuje 23 stacje nadawcze zlokalizowane w dużych miastach. Zarządowi spółki Inforadio zależy na tej koncesji. Kara finansowa byłaby elementem dyscyplinującym, zwracającym uwagę nadawcy na konieczność przestrzegania norm prawnych i etycznych w działalności programowej Radia TOK FM” - wyjaśniono.
Przewodniczący KRRiT napisał w oświadczeniu, że „dopiero po tym wniosku Członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego, w swojej wypowiedzi uznał zgłoszony wniosek za uzasadniony i poinformował, że podejmie stosowne działania zmierzające do wszczęcia postępowania administracyjnego. Ta wypowiedź Przewodniczącego KRRiT nie spotkała się z żadnym odzewem ze strony Członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego, który wówczas uznał ją za zgodną ze zgłoszonym przez siebie wnioskiem. Dopiero w wywiadzie prasowym udzielonym ‘Gazecie Wyborczej’, a teraz w swoim oświadczeniu, zaczął używać określenia, że to była manipulacja i to podwójna ze strony Przewodniczącego KRRiT oraz postawił zarzut świadomego, z premedytacją kłamstwa wobec posłów”.
Stwierdzenie o manipulacji dokonanej wobec posłów jest wobec mnie jako Przewodniczącego KRRiT najcięższym zarzutem, który jak wykazałem, nie ma żadnego oparcia w faktografii dotyczącej przebiegu posiedzenia KRRiT w dniu 1 lutego 2023 roku
— napisał Świrski.
Dodał, że tego rodzaju stwierdzenia naruszają bezpośrednio jego dobra osobiste oraz podważają wiarygodność jako osoby pełniącej funkcję publiczną.
Żądam zatem bezzwłocznego sprostowania ze strony Członka KRRiT Tadeusza Kowalskiego
— zaznaczył Przewodniczący KRRiT.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/651605-kara-dla-tok-fm-czlonek-krrit-rzuca-oskarzenia-w-gw