Tomasz Lis na dobre przeistoczył się w etatowego akolitę Donalda Tuska. Były redaktor naczelny „Newsweeka” otwarcie przyznaje, że nnie jest już dziennikarzem i apeluje o udział w marszu 4 czerwca.
Rozgorzała tu dyskusja czy dziennikarze powinni brać udział w marszu. Dziennikarzem już nie jestem, ale gdy nim byłem uważałem, że mają taki obowiązek, i sam zawsze chodziłem
— napisał Lis na Twitterze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Naprawdę to napisał! Lis przekracza kolejną granicę: „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Powszechne oburzenie w sieci
Ale Ok, niech idą albo nie, ich sprawa, wystarczy żeby na codzień [pisownia oryginalna - przyp. red.] nie bagatelizowali zagrożenia dla wartości bez których ich praca nie będzie możliwa albo nie będzie miała sensu
— dodał.
Nie oczekujmy od Tomasza Lisa obiektywizmu. Zdążył nas już przyzwyczaić do swojego siermiężnego proplatformerskiego przekazu. Mógłby jednak nie raczyć nas błędami ortograficznymi. Chociaż tyle można wymagać od byłego - ale jednak - dziennikarza.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/649035-lis-agituje-na-rzecz-tuska-namawia-do-udzialu-w-marszu-406
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.