Andrzej Skworz poinformował, że rezygnuje z zasiadania w jury nagród Grand Press oraz w radzie fundacji Grand Press - to pokłosie głośnego reportażu „Gazety Wyborczej”, w którym byli pracownicy oskarżali go o gaslighting. Redaktor naczelny magazynu „Press” dodał, że bierze pełną odpowiedzialność za to, co działo się w redakcji i przeprasza.
Przypomnijmy, że około 40 byłych pracowników „Press” opisało w reportażu na łamach „GW” wydarzenia w redakcji oraz to, jak mieli być traktowani przez Skworza. Wiele osób z powodu warunków w redakcji musiało brać leki na uspokojenie, cierpiało na chroniczne bóle głowy czy lęki. Jedna z pracownic musiała udać się na leczenie psychiatryczne. Rozmówcy opowiadali o zastraszaniu, poniżaniu, krzykach oraz pracy bez umowy.
Sam Skworz na łamach „Press”, odnosząc się do reportażu, poinformował, że „nikt przez 27 lat nie zgłosił problemów psychicznych ani mnie, ani naszym redaktorkom czy redaktorom”.
CZYTAJ TAKŻE:
Skworz rezygnuje z zasiadania w jury
Po publikacji reportażu pojawiły się pytania o to, co dalej z nagrodami Grand Press, które organizuje magazyn „Press” i Fundacja Grand Press. Andrzej Skworz w oświadczeniu poinformował, że wycofał się z jury konkursu oraz z zasiadania w radzie fundacji Grand Press.
Dlatego poprosiłem, by Fundacja Grand Press, która od tego roku będzie jedynym organizatorem konkursu Grand Press, nie brała mnie pod uwagę jako członka jury i wycofałem się z jakiegokolwiek udziału w tym konkursie
— przekazał w oświadczeniu szef „Press”.
By to ułatwić, zrezygnowałem także z zasiadania w radzie fundacji Grand Press. Jestem pewien, że jej zespół sprosta niełatwemu zadaniu. A wszystkich proszę o pomoc im w tym wyzwaniu
— dodał Andrzej Skworz.
Szef „Press” dodał również, że w reportażu wypowiedziały się osoby, w których ocenie przekroczył on „wymagane granice”, za co bierze „pełną odpowiedzialność”.
Okazało się, że metody, których używałem, by dbać o jakość naszych materiałów, doprowadzały do sytuacji, w których nieumyślnie krzywdziłem współpracowników. Spróbuję za to zadośćuczynić, a teraz z całego serca przepraszam
— podkreślił w oświadczeniu Skworz dodając, że poprosi specjalistów o wsparcie zespołu w „wypracowaniu nowych standardów komunikacji i relacji międzyludzkich”. Zapowiedział też podjęcie kroków prawnych dotyczących reportażu „GW”.
wkt/press.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/648812-skworz-rezygnuje-z-zasiadania-w-jury-nagrod-grand-press