„To nieprawda, że przyjąłem jego przeprosiny. Podszedł do mnie, ja powiedziałem, że nie jestem w stanie z nim rozmawiać. Nie w ten sposób, nie na szybko. I nie pokątnie” - powiedział Piotr Jacoń, dementując informacje o tym, że przyjął przeprosiny po „żarciku” ze strony Krzysztofa Daukszewicza.
„Żarcik” Daukszewicza
Przypomnijmy, że gościem „Szkła kontaktowego” na antenie TVN24 15 maja był satyryk Krzysztof Daukszewicz. Wraz z prowadzącym Tomaszem Sianeckim żartował ze słów polityków o osobach transpłciowych. Kiedy ze studiem połączył się Piotr Jacoń, Daukszewicz wypalił: „A jakiej płci on dziś jest?”. Na swoje słowa zareagował sam satyryk dodając: „Chyba pierd…em głupotę”.
Redakcja TVN24 opublikowała w mediach społecznościowych przeprosiny. Całą sytuację skomentował również Jacoń wskazując między innymi, że „odkładając moje emocje na bok, wczorajsza sytuacja to doskonały dowód na to, jak kończy się wprowadzanie na salony (także salony mojej bańki) języka nienawiści”.
Do sprawy włączyła się też żona Daukszewicza - Violetta Ozminkowski-Daukszewicz. Jej zdaniem podobne sytuacje, takie jak ta z jej mężem i Piotrem Jaconiem, cały czas przytrafiają się jej „ulubionym satyrykom w Stanach”, a „Krzyś przerobił okropny dowcip Kaczyńskiego”.
CZYTAJ TEŻ:
Nieprzyjęte przeprosiny
Sam Daukszewicz w rozmowie z wp.pl stwierdził, że przeprosił dziennikarza za niezręczną sytuację. Jego zdaniem Jacoń „przyjął przeprosiny i poszedł do roboty”. Jednak sprawa wygląda zupełnie inaczej z perspektywy dziennikarza.
To nieprawda, że przyjąłem jego przeprosiny. Podszedł do mnie, ja powiedziałem, że nie jestem w stanie z nim rozmawiać. Nie w ten sposób, nie na szybko. I nie pokątnie. Poza tym mnie to naprawdę bardzo rozwaliło, a za chwilę musiałem robić program na żywo. Musiałem wziąć się w garść. Chętnie z nim porozmawiam, bo uważam, że z ludźmi trzeba rozmawiać. Ale na swoich zasadach
— powiedział wp.pl Piotr Jacoń.
WKT/WP.PL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/646956-daukszewicz-przeprosil-jaconia-dziennikarz-to-nieprawda