W sieci opublikowano wydatki związane z pogrzebem Kamilka, który zmarł w efekcie bestialskiego zachowania partnera matki. Informację podał m.in. jeden z dziennikarzy TVN. Odpowiedział mu Michał Listkiewicz.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, na pokrycie kosztów pogrzebu zorganizowano specjalną zbiórkę w sieci. Okazało się, że niezbędna suma była o wiele wyższa niż tzw. zasiłek pogrzebowy.
Do sprawy odniósł się Bertold Kittel z TVN. Dziennikarz wyciągnął fragment artykułu, w którym podano koszty związane m.in. z posługą księdza oraz wynajęciem kościoła.
We wpisie dziennikarza nie znalazł się fragment dot. opłaty dla zarządcy cmentarza oraz zakupu trumny i opłaty dla zakładu pogrzebowego. Nie ma też podanej sumy, którą organizator zbiórki musiał przekazać właścicielowi portalu, na której zbiórkę zorganizował.
Pogrzeb Kamila z Częstochowy - ujawniono koszty pochówku: „600 złotych - wynajęcie kościoła; 6000 złotych - wykopanie grobu; 800 złotych - posługa księdza podczas ceremonii”
– napisał Kittel.
Reakcja Listkiewicza
Do wpisu Kittela odniósł się Michał Listkiewicz. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej pisze o „żerowaniu” na śmierci dziecka oraz o „padliniarstwie”.
Panie Kittel, żerowanie na okrutnej śmierci dziecka to padliniarstwo, nie dziennikarstwo. Deklaruję zapłacenie połowy tej kwoty, o ile Pan zapłaci drugą połowę
– czytamy we wpisie Michała Listkiewicza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/646866-listkiewicz-do-dziennikarza-tvn-to-padliniarstwo