W czasie niedawnej Gali z okazji przyznania tytułu Człowiek Wolności Tygodnika Sieci premierowi i ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi redaktor Jacek Karnowski wypowiedział zdanie, które wielu osobom mocno utkwiło w pamięci: „Polska jest o krok od wielkości”.
To prawda. Siedem lat wspólnej, bo także Państwa, walki o utrzymanie demokratycznego wyboru Polaków, o prawdę w życiu publicznym, przeciw sorosowym i niemieckim nagonkom, mafiom vatowskim, paliwowym i gangom „złotych chłopców”, krajowym i zewnętrznym puczom, a także bezprawnym berlińsko-brukselskim sankcjom nałożonym na Polskę, przyniosło wielki efekt. Mimo pandemii, putinflacji, wszystkich trudności i presji, Polska idzie mocno w górę, realizuje potężne inwestycje, wzmacnia niezależność gospodarczą, dba wreszcie o rodziny, seniorów i młodzież. Polska odzyskała też ambicję i sprawczość.
W ciągu ostatniego roku dodaliśmy wszyscy do tej listy odparcie ataku na polskie granice, mimo objawionej V Kolumny i wielki wkład w przeciwstawienie się barbarzyńskiej napaści rosyjskiej na Ukrainę.
Widać to szczególnie mocno z zewnątrz. Dlatego tak nas atakują. Państw skorumpowanych, z elitami na berlińskim sznurku, godzących się na migrację młodzieży i rolę przystawki do niemieckiego superpaństwa, nikt nie atakuje. Mogą być tam premierami mafiosi, a kanclerze jeszcze poklepią ich po plecach, pochwalą miejscową „praworządność”.
Musimy pamiętać każdego dnia, że w planach wielu przeznaczona jest nam rola obywateli UE drugiej kategorii, państwa upośledzonego, narodu z historią wyszydzoną, dumą podeptaną, tożsamością „reedukowaną” przez pedagogikę wstydu.
Rozejrzyjmy się wokoło: chętnych do grania współczesnych Targowiczan nie brakuje, ochotników na namiestników obcych mocarstw jest na pęczki.
Jakie mamy media? Jest lepiej niż było, ale też bądźmy szczerzy: w chwilach krytycznych, w chwilach gdy atak jest najbrutalniejszy, najbardziej obrzydliwy, gdy próbuje się wywołać panikę moralną, niektórzy się chwieją. Wielu skretyniało, poszli na absurdalne wojny ze szczepionkami, inni zdradzili jak Judasze, nawet świętego Jana Pawła II. Za to na środowisko publicystów tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl zawsze możecie państwo liczyć. I Polska może liczyć. I nasz Kościół.
Musimy wszyscy w nadchodzących miesiącach pracować jeszcze ciężej. Bo tak, jesteśmy o krok od wielkości. Ale też wszystko to można zniszczyć, rozwalić, cofnąć i zahamować. Już raz tuskowa gromadka z pomocą Niemców ukradła Polsce kilka lat, za co Polska zapłaciła straszliwą cenę. Panu Bogu musimy codziennie dziękować za to, że w 2015 roku Polacy się obudzili. Co by z nami było dzisiaj, w tych trudnych latach, gdyby wtedy kursu państwa nie zmieniono?
Rozstrzyga się polska wielkość lub małość, wolność lub spętanie, niepodległość lub rola niemieckiego landu.
Stawka dawno nie była tak wysoka, wybór tak zasadniczy.
Możemy Państwo obiecać, że będziemy w tych miesiącach z jeszcze większą determinacją strzec naszych wspólnych wartości, walczyć ze złem.
W tym krytycznym roku Polska szczególnie potrzebuje silnych propolskich mediów. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie, o ten gest pomocy, o zaprenumerowanie tygodnika „Sieci” w formie elektronicznej. Dla siebie lub kogoś bliskiego.
To dla nas wielka pomoc.
Problemów nie brakuje, wzrost kosztów wywołany putinflacją nas też dotknął, kurczy się sieć dystrybucji prasy, system III RP blokuje nas gdzie tylko może, sądy wydają drakońskie, w sposób oczywisty polityczne wyroki, nakazują płacenie gigantycznych kar pod byle pretekstem. O wielu represjach, spadających także na rodziny wielu z nas, nie mówimy, bo nie my tu jesteśmy najważniejsi, bo nasza misja musi uwzględniać i takie czynniki. Ale wiedzcie państwo, że one są.
Liczą, że nas zmęczą, przestraszą. Odpędzą, byśmy zostawili pole kohortom kłamców. Błądzą. Nas się nie da zmęczyć czy zastraszyć. Nie działają na nas ich presje środowiskowe czy pseudoautorytety. Nie tam jest nasz punkt odniesienia.
Wszystko to pod jednym warunkiem: że państwo będą z nami. Tylko w tej formule wspólnego działania to ma sens, tylko wtedy mamy konieczną siłę.
Stąd prośba o pomoc, co - jak państwo wiedzą - czynimy rzadko.
TUTAJ MOŻNA SZYBKO I ŁATWO WYKUPIĆ PRENUMERATĘ ELEKTRONICZNĄ TYGODNIKA SIECI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/640305-to-krytyczny-rok-dlatego-prosimy-o-ten-gest-pomocy