Dziennikarz RMF FM Jakub Kaługa odnosząc się do konferencji premiera w gdańskim porcie zasugerował, że rozładunek węgla, który odbywał się w trakcie przemówienia Mateusza Morawieckiego, to „pokazówka”. Kaługa stwierdził, że po zakończeniu konferencji ciężarówki „odjechały”. Wpis spotkał się z szybkimi ripostami gdańskiego portu i wiceszefa MAP, po których rzetelność dziennikarza z pewnością może ucierpieć.
Premier Mateusz Morawiecki w sobotę po południu przewodniczył posiedzeniu komitetu węglowego, który obradował w Porcie Gdańskim. Tematem spotkania były kolejne kroki w dystrybucji węgla znajdującego się w portach.
Po obradach premier wziął udział w konferencji prasowej, w trakcie której poinformował m.in. o kolejnych dostawach węgla do Polski i jego redystrybucji na ternie kraju. W trakcie wystąpienia premiera przy nabrzeżu w gdańskim porcie trwało rozładowywanie węgla ze statku, który przypłynął z RPA.
Przywóz węgla z całego świata, a przede wszystkim z kilku kierunków, odbywa się na zasadzie zamówień certyfikowanej jakości węgla. Jakość tego węgla jest sprawdzana trzykrotnie
— powiedział szef rządu.
Manipulacja dziennikarza RMF FM?
Do konferencji premiera odniósł się dziennikarz RMF FM Jakub Kaługa, który zasugerował, że rozładowywanie węgla, które odbywało się w trakcie wystąpienia Mateusza Morawieckiego było… ustawką.
Kilka minut po konferencji premiera w Porcie w Gdańsku… ciężarówki przeładowujące węgiel odjechały, praca już nie wre, cisza, spokój. Nigdy tych pokazówek nie zrozumiem
— napisał Kaługa na Twitterze.
Wpis został chętnie podchwycony przez innego dziennikarza RMF Krzysztofa Kota, którego wpis stylem przypominał bardziej wywód użytkownika spod znaku #Silnirazem (zwolennicy PO na Twitterze - red.), a nie niezależnego dziennikarza.
W ich telewizji puszczą, że pracują. Naród g… to kupi. Ta zasada wciąż obowiązuje
— stwierdził Kot.
Odpowiedzi Portu Gdańsk i wiceszefa MAP
Na odpowiedź do wpis Jakuba Kaługi nie trzeba było długo czekać. Do zarzutów odnieśli się twitterowy profil Portu Gdańsk oraz wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda.
Panie Redaktorze,to chyba nie jest Pana pierwsza wizyta w porcie i doskonale Pan wie,że port pracuje 24h/7dni w tygodniu bez przerw. Załączamy kamery live z tego nabrzeża
— czytamy we wpisie Portu Gdańsk.
Panie redaktorze piękna manipulacja, jestem jeszcze w porcie proszę podjechać bedzie mogl pan sprawdzić, ciężarówki jeżdżą jedna za drugą…
— zaznaczył minister Rabenda.
To zdjęcie placu na którym nie ma przeladunku, na którym była konferencja… Pan redaktor źle wykadrował bo dalej widać, na dalszym planie, że przeładunek trwa 😃
— dodał wiceszef MAP.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki: Polska, jak wiele krajów świata, znalazła się pod presją rynków finansowych. Czynników jest wiele
mm/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/619281-manipulacja-dziennikarza-rmf-chodzi-o-rozladunek-wegla