Dziennikarz Radia Zet, Jacek Czarnecki zasugerował, że TVP, zamiast transmitować konferencję prezydentów Polski i Ukrainy, pokazywała wypowiedź redaktora Michała Karnowskiego. Okazuje się jednak, że to TVP transmitowała konferencję prezydentów Dudy i Zełenskiego jako pierwsza polska stacja.

CZYTAJ TAKŻE: Rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy. Zełenski: „Polska bardzo nam pomaga”; Duda: „Zapewniam o solidarności, o polskim wsparciu”

Czy telewizja publiczna nie transmitowała konferencji prezydentów?

Na zwykłej pomyłce lub prymitywnej manipulacji Czarneckiego przyłapali dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski oraz Daniel Liszkiewicz, kierownik redakcji mediów interaktywnych TAI.

TVPis nie transmituje konferencji prezydentów Polski i Ukrainy? Jakże to? Karnowski powie więcej i lepiej niż Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski?

— pytał dziennikarz Radia Zet, załączając zestawienie screenów z Polsat News, TVN24 i TVP Info. Na wszystkich widnieje ta sama godzina: 12.21.

O ile dwie pierwsze stacje pokazywały wówczas przemawiającego prezydenta Zełenskiego, o tyle w TVP Info nagranie powitania prezydenta Dudy przez ukraińskiego przywódcę było podzielone z wideorozmową z redaktorem Michałem Karnowskim.

Jak było naprawdę z transmisją konferencji w TVP?

W narracji Jacka Czarneckiego coś jednak poszło mocno nie tak.

Jacek, TVP Info wyemitowało tę konferencję jako pierwsza polska stacja informacyjna. Polsat News i TVN24 wyemitowały ją po nas

— napisał dyrektor TAI Jarosław Olechowski.

Do wpisu dziennikarza Radia Zet odniósł się także Daniel Liszkiewicz.

To screen z anteny TVP Info z 11:56. Artykuł na portalu z materiałem z konferencji był na portalu TVP Info już o 12:01. Zrzuty z Polsatu i TVN są z 12:21. Odrobinę rzetelności

— odpowiedział.

Względy bezpieczeństwa

Na ważny fakt dotyczący wszelkich wystąpień prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego (który jest na celowniku Putina i jego służb) zwrócił uwagę korespondent TVP w Kijowie Tomasz Jędruchów.

Jacku… ze względów bezpieczeństwa WSZYSTKIE wydarzenia z prezydentem Zełenskim idą „z odwijki”, bo jest embargo. Dlatego emisja na antenie nie zależy od tego, kiedy jest konfa, ale kiedy skończy się embargo

— napisał na Twitterze.

Pytanie więc brzmi - czemu konkurencja puściła o wiele później niż my?

— zapytał.

Jacek Czarnecki podziękował za to wyjaśnienie.

O! I to jest logiczne i rzeczowe wyjaśnienie. Za które dziękuję. Wrażenie zapisane na fotografii było takie jak opisałem.

Taka pomyłka jest możliwa, bo przecież mało kto ogląda wszystkie telewizje informacyjne cały czas. Więc wystarczyło włączyć w momencie, kiedy u nas już retransmisja się zakończyła i można było odnieść błędne wrażenie, że jej nie ma 🤷‍♂️ A za przekaz ręczę, bo sam go robiłem 😅

— podsumował Jędruchów.

aja/Twitter