Na łamach „Gazety Wyborczej” Adam Bodnar zaproponował, by dać prawa wyborcze… ukraińskim uchodźcom. Chodzi o wybory samorządowe.
Jeśli nie będą mogli pójść do wyborów, to będą z nami żyli i mieszkali, ale zostaną postawieni w sytuacji milczenia
– argumentuje swój pomysł były Rzecznik Praw Obywatelskich.
Bodnar zwraca uwagę m.in. na obowiązującą już specustawę, która dotyczy naszych gości z Ukrainy.
Polskie społeczeństwo coraz bardziej zrasta się ze społecznością ukraińskich migrantów i uchodźców, co widzimy w autobusach, teatrach, kinach, szkołach, a także w przedszkolach. Warto postawić kropkę nad „i”
– czytamy.
Wybory samorządowe
Były RPO pisze o zbliżających się wyborach samorządowych i możliwości udziału w nich obywateli Unii Europejskiej na stałe mieszkających w Polsce. Przypomniał też, że tego typu postulat w odniesieniu do Ukraińców pojawił się już przy poprzedniej elekcji lokalnej.
Teraz wszystko się zmieniło. Obywatele Ukrainy uczestniczą w życiu społeczności lokalnej, pracują, płacą podatki, wychowują dzieci. Nie ma powodu, by nie mieliby mieć wpływu na wybór władz lokalnych
– pisze Adam Bodnar.
Uważam, że mieszkający na stałe w Polsce obywatele Ukrainy, podobnie jak obywatele UE, powinni mieć prawo udziału w zbliżających się wyborach samorządowych
— napisał były RPO na Twitterze
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/604294-bodnar-chce-praw-wyborczych-dla-ukraincow