„To jest modelowy przykład i dowód funkcjonowania resortowych dzieci w Polsce, które korzystały z uprzywilejowanej pozycji swoich dziadków oraz rodziców” - mówi portalowi wPolityce.pl dziennikarz i publicysta Wojciech Reszczyński, komentując kontrowersje wokół Piotra Kraśki.

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Kraśko przez lata nie płacił podatków! TVP Info: Dziennikarz TVN uiścił je dopiero, gdy odkryła to skarbówka

Jak wynika z informacji przekazanych przez TVP Info, dziennikarz TVN Piotr Kraśko za czasów rządów PO-PSL przez cztery lata miał nie płacić podatków.

Sprawa wywołała duże emocje wśród komentatorów i opinii publicznej. W rozmowie z portalem wPolityce.pl komentuje ją wieloletni dziennikarz radiowy i publicysta redaktor Wojciech Reszczyński.

Warto się na chwilę zatrzymać przy kazusie pana Kraśki, bo to jest modelowy przykład i dowód funkcjonowania resortowych dzieci w Polsce, które korzystały z uprzywilejowanej pozycji swoich dziadków oraz rodziców

— mówi.

Były główny prezenter „Teleexpresu” zwraca uwagę na działalność przodków Piotra Kraśki

Dziadek pana Kraśki – wiceprezes Rady Ministrów w PRL. Ojciec – zastępca redaktora naczelnego Redakcji Publicystyki Kulturalnej TVP1 za czasów komuny. I młody redaktor robiący karierę w telewizji publicznej, a potem w TVN-ie

— podkreśla.

Wojciech Reszczyński zwraca uwagę na panujące w tych kręgach „poczucie bezkarności”.

„Pieszczochy dawnej władzy”

Jak zauważa nasz rozmówca, redaktor Piotr Kraśko „pochodzi z ‘zasłużonej’ rodziny ze strony matki i ojca”.

To są bardzo wpływowi ludzie, celebryci, pieszczochy dawnej władzy

— stwierdza.

To klasyczny przykład, ponieważ pokazuje, iż dziedziczy się pewne cechy. Jeżeli się tego nie ukróci, powstaje sytuacja, że są lepsi i gorsi. Lepsi to ci, którzy mają wpływy, poczucie siły i bezkarności

— dodaje Reszczyński.

Dziennikarz dostrzega analogię między Piotrem Kraśką a koncepcją wysnutą przez prominentnego polityka PO Sławomira Neumanna.

Równocześnie to wiąże się z tym, o czym przekonywał nas pan Neumann z Platformy Obywatelskiej, że sądy będą zawsze po stronie ich partii. Widzimy, że to się właśnie dzieje

— kończy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Sprawa Kraśki cały czas budzi poważne emocje. Burza w mediach społecznościowych: „Sam prawa przestrzegać nie musi?”

-Kraśko próbuje się tłumaczyć: „Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione”. Burza w sieci: „Twarz praworządności”

mm