Putin nie wydał rozkazu mordowania i gwałcenia cywilów? Na łamach Onet.pl opublikowano absurdalny artykuł POLITICO.
Autorem tekstu jest Jamie Dettmer, a sam tytuł mówi wiele: „Putin być może nie rozkazał mordować cywilów, ale też nie zrobił nic, by tę masakrę powstrzymać, czy choćby potępić”.
Dettmer przywołuje stanowisko strony ukraińskiej oraz sekretarza Blinkena, którzy przedstawiają dowody na obrzydliwe zbrodnie żołdaków Putina. Następnie autor komentuje:
Jednak ani Blinken, ani Ukraińcy nie przedstawili twardych dowodów na to, że jest to część celowej kampanii terroru. A w zeznaniach z przesłuchań rosyjskich jeńców wojennych, które opublikowali Ukraińcy, żołnierze nie mówią, że otrzymali polecenie strzelania do cywilów lub gwałcenia ich i torturowania.
Następnie Dettmer porównuje działania Rosjan do Niemców w czasie II wojny światowej. Jego zdaniem, nie ma znaczenia, czy rosyjskie dowództwo wydało rozkazy zabijania i gwałcenia.
Rosyjscy żołnierze byli podobnie przygotowani przed inwazją na Ukrainę: to, czy rozkazy zabijania i gwałcenia zostały wydane, czy nie, nie ma znaczenia. Powiedziano im, że celem tak zwanej „specjalnej operacji wojskowej” jest „denazyfikacja” Ukrainy i uratowanie Rosji przed zagrożeniem egzystencjalnym
– czytamy.
To nie koniec opowieści Dettmara. Dziennikarz pisze o wydanym rozkazie, którego „nie nazwano rozkazem”.
Wszystkie armie robią potworne rzeczy. Ale jak zauważył Max Hastings, historyk wojskowości: „Wyzwaniem dla wszystkich armii w każdej epoce jest pielęgnowanie cnót wojownika, przy jednoczesnym odrzuceniu jego ekscesów”. Niewykonanie tego zadania przez Moskwę oznacza, że rozkaz wydano, tylko nie nazwano tego rozkazem
– czytamy.
Reakcja na tekst
Do tekstu odnieśli się użytkownicy Twittera:
Biedny Putin. Nic nie wiedział. Tak właśnie wygląda ocieplanie wizerunku zbrodniarza wojennego
– napisał dziennikarz Piotr Nisztor.
A przypadkiem podobny zabieg nie został w przeszłości zastosowany wobec Adolfa Hitlera za Holokaust. Coś w stylu „nie ma materialnych dowodów na wydanie przez niego rozkazu Endlösung der Judenfrage”?
– komentował Piotr Woyciechowski.
W kolejnej części będzie o tym, że być może jednak chciał powstrzymać.
Niemcy sączą swój prorosyjski jad w polską tkankę od lat. Polskie interesy niesamowicie dużo tracą na aktywności w Polsce niemieckich mediów i fundacji. Wszystkie one są przyjazne Rosji. Dzisiaj stało się to groźne.
mly/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/599431-kuriozalny-tekst-ocieplanie-wizerunku-zbrodniarza