Konkurs Piosenki Eurowizji jak co roku wywołał duże emocje. Krystian Ochman, który reprezentował Polskę, otrzymał od ukraińskich widzów największą liczbę punktów, jednak jury z tego kraju zdecydowało inaczej. W związku z tym na polskim Twitterze wybuchła prawdziwa burza.
Ukraiński zespół Kalush Orchestra wygrał w Turynie 66. Konkurs Piosenki Eurowizji. Od polskiego jury otrzymał maksymalną liczbę punktów. Polak Krystian Ochman uplasował się na 12. pozycji, a ukraińscy jurorzy nie przyznali mu żadnego punktu, co skrzętnie zostało wykorzystane przez osoby niechętne polsko-ukraińskiemu zbliżeniu.
Na Twitterze wielu użytkowników zwróciło uwagę, że mimo iż nasz reprezentant nie otrzymał od jurorów z Ukrainy żadnego punktu, to wśród ukraińskich widzów otrzymał 12 punktów.
Onuce oglądały Eurowizję i są zbulwersowane głosowaniem jurorów z Ukrainy. Tyle że widzowie ukraińscy dali Polsce maksa. Onuce tego nie wiedzą, bo Pieskow wyłączył im telewizory ok. 1 w nocy. Biedni, nieszczęśliwi ludzie. Ani rubla, ani cnoty
Niektórzy Ukraińcy też wkurzeni na ichnie jury na Eurowizji. Widzowie zrobili swoje
Po komentarzach wnioskuję, że Eurowizja to nie kiczowaty konkurs piosenki, ale ważniejsza od ONZ geopolityczna rewia mody. I już prawie zerwaliśmy stosunki dyplomatyczne z Ukrainą za 0 pkt od jury, aż okazało się, że jednak w głosowaniu telewidzów dostaliśmy od nich max. Cudownie
Gdyby nie konkurs Eurowizji, nie dowiedzielibyśmy sie, ile jest kretynów na Twitterze.
Ku rzetelności: publiczność ukraińska dała 12 pkt
Nasze sms-y również poszły dobrze
Komentarze UKRAIŃCÓW pod decyzją ich eurowizyjnego jury
Żeby nie było gadania. Widzowie z Ukrainy SMS’ami dali nam 12 punktów. Najwięcej. Jure to nieporozumienie. ;)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/598550-burza-po-glosowaniu-ukrainy-na-eurowizji-polska-bez-punktu