Wszystko się propagandystom z Czerskiej dziś posypało. Na pierwszej stronie „Tusk w Budapeszcie”, na wiecu opozycji, by
tuż przed wyborami wspierać ją w walce z proputinowskim Orbanem.
Cóż zrobić skoro głównym efektem zaangażowania się Tuska w węgierską kampanię wyborczą wydaje się być zdjęcie z liderem skrajnie prawicowego i jak najbardziej proputinowskiego Jobbiku.
Jeszcze gorzej poszło Magdalenie Środzie, która w kpiarskim stylu pytała:
Gdzie jest premier od bezpieczeństwa?
Dalej kpiła:
Nasz prezes, a zarazem premier od bezpieczeństwa, jest mało widoczny, i to w dniach, gdy na bezpieczeństwie suwerenowi bardzo zależy. To, że sam się zabezpieczył, jest pewne, bo nawet w czasach pokoju lubił się otaczać wojskiem, policją, służbami, biskupami i to tam tylko było w jego despotycznej dyspozycji.
Z taką puentą:
Prezes ma tyle roboty, że nie ma czasu na zajmowanie się bezpieczeństwem. Może to i lepiej. Obywatele, brońcie się sami!
Wynotowuję ku pamięci ale też ku przestrodze, bo z listów do redakcji wynika iż wielu ludzi właśnie z GW czerpie całą wiedzę o świecie i kształtuje swoje opinie. Trzeba im chyba współczuć.
Zostawmy na boku kuriozalne założenie, że jakość pracy wicepremiera do spraw bezpieczeństwa można oceniać po tym, czy jest widoczny, a nie na przykład tego czy umie odeprzeć hybrydowy atak na granice. Lepiej zapamiętajmy, że wszystkie te słowa pani Środa popełniła w przeddzień odważnej wizyty czterech premierów w Kijowie, która była ważnym gestem solidarności, konkretną pomocą i skupiła uwagę całego świata.
CZYTAJ O TYM: Jarosław Kaczyński w Kijowie: Potrzebna misja pokojowa NATO czy szerszego układu, która będzie działać na terenie Ukrainy
I trzecia kompromitacja, szczerze mówiąc po prostu makabryczna. Oto niejaki Wojciech Czuchnowski, co najmniej twitterowy kumpel i obrońca wulgarnego przestępcy Stonogi, dziwi się niedawnym słowom prezydenta Zełenskiego, który przypomniał zbrodnię Smoleńską, kuriozalne śledztwo i odwracanie głów od oczywistych faktów przez cały świat.
Nie ma tutaj sensu dociekać, skąd Zełenski czerpie swoje informacje. Bzdury o zamachu na samolot…
Stop! Sens jest. Wiemy to wszyscy: prezydent Zełenski ma bardzo precyzyjne informacje, z pierwszej ręki, do jakiego barbarzyństwa, cynizmu i zbrodni zdolny jest system Putina, jak jest mściwy i nieludzki. Wystarczy, że wyjrzy przez okno, przejdzie kilka ulic i wszystko to widzi, czuje, słyszy.
Liczy trumny z zamordowanymi dziećmi, ogląda zdjęcia porywanych pracowników administracji, codziennie doświadcza zakłamania rosyjskiej propagandy.
I to otwiera oczy. Także na Smoleńsk i rolę śp. prezydenta Kaczyńskiego w zatrzymaniu rosyjskiej agresji na Gruzję, organizowaniu regionu przeciw Moskwie. I na możliwość zemsty za te działania.
Trzy kompromitacje gazety Michnika. Środa, Czuchnowski, Tusk. Wystarczyło kilkanaście godzin, by obnażyć skalę manipulacji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/590084-trzy-kompromitacje-gazety-michnika