Petr Kolarz, były czeski ambasador w USA i Rosji, uznał wyjazd premierów Polski, Czech i Słowenii do Kijowa za wyjątkowe i niesamowite wydarzenie. „Nie pamiętam męża stanu w ostatnich czasach, który zachowałby się tak odważnie” – powiedział dla portalu Seznam Zprawy. Informacja o wizycie znalazła się na czołówkach mediów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Czy premierzy Morawiecki i Kaczyński są bezpieczni w Kijowie? Wąsik: „Jadą w miejsce, na które spadają bomby”
Kolarz uważa, że podróż podkreśli znaczenie Republiki Czeskiej nie tylko na Ukrainie, ale i w całej Europie.
Osobiście udają się na miejsce, aby wesprzeć prezydenta (Ukrainy) Wołodymyra Zełenskiego. To nie jest zwykły gest, ale wielki czyn
— uznał były ambasador.
Jego zdaniem obecnego wyjazdu nie należy porównywać do podróży zachodnich polityków do stolicy Gruzji podczas rosyjskiego ataku w 2008 roku. Kolarz podkreślił, że Tbilisi nie było pod takim ostrzałem jak teraz jest Kijów.
Teraz premierzy państw Unii Europejskiej i NATO udają się bezpośrednio do strefy działań wojennych
— wyjaśnił.
Zapowiedź wizyty premierów w Kijowie na czołówkach mediów
Na czołówkach włoskich mediów we wtorek znalazła się informacja, że do Kijowa udają się premierzy Polski, Słowenii i Czech - Mateusz Morawiecki, Janez Jansza i Petr Fiala. Stacje radiowe i telewizyjne oraz gazety na swoich stronach internetowych cytują komunikat Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z zapowiedzią spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.
W relacjach zaznacza się, że wyjazd organizowany jest w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, a wizyta - jak głosi komunikat polskiego rządu - ma służyć „potwierdzeniu jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawieniu szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego”.
Komunikat KPRM przytoczyły między innymi dzienniki „Corriere della Sera” oraz „La Repubblica”. „La Stampa” dodaje, że w delegacji jest też polski wicepremier Jarosław Kaczyński.
Wiadomość o podróży podaje co godzinę informacyjne Radio 24.
FAZ o wizycie premierów na Ukrainie: Przypomina się wizytę prezydenta Kaczyńskiego w Gruzji
We wtorek rano szefowie rządów Polski, Czech i Słowenii udali się do Kijowa z wizytą do ukraińskiego rządu. Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” przypomina w tekście wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 roku.
Zaraz po rozpoczęciu wojny Polska i Słowenia wystąpiły w roli orędowników napadniętej przez Rosję Ukrainy i podjęły wspólną deklarację na rzecz szybkiego przystąpienia tego kraju do Unii Europejskiej. W Polsce przedstawiciele rządu przypominają o solidarnościowej wizycie w Gruzji, kiedy podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku wojska Moskwy zagroziły atakiem na stolicę Tbilisi
— pisze dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Prezydent Polski Lech Kaczyński przyleciał wtedy do Tbilisi wraz z przywódcami Ukrainy i krajów bałtyckich i ostrzegał, że celem rosyjskiej agresji jest „dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze kraje bałtyckie, a potem być może mój kraj
— pisze FAZ.
Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premierzy Czech i Słowenii, Petr Fiala i Janez Jansza, wyruszyli do Kijowa, gdzie spotkają się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem oraz przedstawią pakiet wsparcia dla Ukrainy - poinformował we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/589968-swiat-pod-wrazeniem-odwagi-premierow-niesamowite