Na wniosek Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, na terytorium Rosji zablokowano „Wot Tak”, redagowany po rosyjsku portal Biełsat TV skierowany do odbiorców na przestrzeni postsowieckiej - poinformował PAP główny specjalista ds. promocji Biełsat TV Miłosz M. Dobrzyński.
CZYTAJ TAKŻE: Niepokojące wiadomości z Mińska. Dziennikarka TV Biełsat trafiła do aresztu. Romaszewska: „To katownia”. Jest stanowisko TVP
Decyzja o zablokowaniu strony
Jak wyjaśniono, „urzędnicy Roskomnadzoru (Federalnej Służby ds. nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i mediów) decyzję o zablokowaniu strony podjęli już 24 lutego, jednak wykonano ją dopiero we wtorek”.
Według informacji RosKomSvobody, organizacji społecznej zajmującej się wolnością słowa w mediach elektronicznych, wniosek Prokuratury Generalnej w tej sprawie dotyczył transmisji na żywo, którą portal przeprowadził w pierwszym dniu rosyjskiej agresji
— czytamy w informacji.
Wyjaśniono, że „drugi wniosek o zablokowanie Wot Tak był konsekwencją publikacji 1 marca materiału, dotyczącego rosyjskich jeńców wojennych”.
W tej sprawie prokuratura Wschodniego Okręgu Wojskowego złożyła do Centralnego Sądu Rejonowego w Chabarowsku przeciwko portalowi pozew, zawierający żądanie zablokowania dostępu do artykułu
— napisano, dodając, że „szczegóły pozwu nie są znane”, a „proces ma się rozpocząć pod koniec miesiąca”.
„Wot Tak” nie przestaje pracować
Podkreślono, że „Wot Tak” nie przestaje pracować.
Redakcja zaleca rosyjskim czytelnikom korzystanie z portalu za pośrednictwem wirtualnych sieci prywatnych (VPN). Wszystkie publikowane na nim informacje są dostępne na profilach „Wot Tak” na portalach społecznościowych i w komunikatorach: Facebooku, VKontakte, Twitterze i Telegramie
— czytamy w informacji.
Biełsat uznany przez reżim Łukaszenka za „organizację ekstremistyczną”
Biełsat TV jest wchodzącym w skład Telewizji Polskiej S.A. i współfinansowanym przez MSZ kanałem telewizyjnym, nadającym w językach białoruskim oraz rosyjskim na obszar postsowiecki.
Przypomniano, że „w 2021 r. przez władze Białorusi został uznany za organizację ekstremistyczną”.
Za kratami przebywa obecnie pięcioro współpracowników stacji
— napisano.
Biełsat obejrzysz teraz także w języku ukraińskim
Od wtorku na antenie Biełsat TV można oglądać codzienne audycje informacyjne w języku ukraińskim. Dotychczas widzowie stacji mogli oglądać wiadomości po białorusku i rosyjsku - poinformował PAP główny specjalista ds. promocji Biełsat TV Miłosz M. Dobrzyński.
Jak wyjaśniono, „decyzja o poszerzeniu oferty programowej Biełsatu jest odpowiedzią na sytuację na Ukrainie, której mieszkańcy, na skutek wojny, mają coraz bardziej utrudniony dostęp do bieżących informacji”.
Poinformowano, że wiadomości w języku ukraińskim będą emitowane o godz. 20 czasu kijowskiego (godz. 19 czasu warszawskiego).
Pierwsze wydania poprowadzi ukraińska dziennikarka Switłana Owczarowa, która dotychczas pracowała przy rosyjskojęzycznym serwisie informacyjnym Biełsatu „Wot Tak”
— napisano.
Wyjaśniono, że „na razie przewidziano jedną audycję informacyjną po ukraińsku dziennie”.
Liczbę materiałów po ukraińsku pewnie z czasem trzeba będzie zwiększyć. Szczególnie, jeśli rosyjskie wojska uniemożliwią pracę naszych ukraińskich kolegów
— powiedział wicedyrektor Biełsatu Aleksy Dzikawicki, cytowany w informacji.
Nowa ramówka stacji
Przypomniano, że od 24 lutego, czyli dnia wybuchu wojny na Ukrainie, Biełsat zmienił swoją ramówkę tak, by przekazywać jak najwięcej informacji na temat wydarzeń w tym kraju.
W pierwszych dniach konfliktu ze studia w Warszawie emitowano kilkunastogodzinne bloki informacyjne na żywo, a od 2 marca, po zbombardowaniu przez Rosjan wież telewizyjnych w Kijowie, stacja retransmituje również program nadających wspólnie kanałów ukraińskich
— czytamy w informacji.
Jeśliby na skutek działań wojennych doszło nawet do całkowitego paraliżu ukraińskich mediów i Internetu, pozostaje Biełsat, który można odbierać również z satelity. To oznacza, że Biełsatu na terytorium Ukrainy wyłączyć się nie da
— wyjaśnił Dzikawicki.
Telewizja Biełsat jest częścią TVP S.A. Rozpoczęła nadawanie w 2007 r. dla odbiorcy białoruskiego i w języku białoruskim. W 2017 r. na antenie pojawił się serwis informacyjny „Wot Tak”, skierowany do widza rosyjskojęzycznego na całej przestrzeni postsowieckiej.
Ponadto stacja posiada dwie strony internetowe: redagowaną w czterech językach – białoruskim, rosyjskim, polskim i angielskim belsat.eu, a także oddzielną vot-tak.tv dla czytelników rosyjskojęzycznych poza Białorusią
— przypomniano w przesłanej PAP informacji.
Podkreślono, że „stacja jest obecna na najważniejszych portalach społecznościowych oraz na platformie YouTube, gdzie łączna liczba subskrypcji zbliża się do 1 mln 300 tys.”.
W ostatnich dniach odnotowuje tam duży wzrost liczby odbiorców z Ukrainy i Rosji
— dodano.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/588971-nie-tylko-lukaszenka-putin-tez-zwalcza-bielsat