Samą dyskusję w studiu Radia Zet, zakończoną wyrzuceniem ze studia posła Janusza Kowalskiego, opisaliśmy tutaj: TYLKO U NAS. Janusz Kowalski: Stankiewicz wyprosił mnie za mówienie prawdy. Putin zarabiał miliardy dzięki Tuskowi.
Ale sprawa ma ciąg dalszy. Oto redakcja Radia Zet ogłosiła:
Poseł Kowalski zapomniał ze studia notatek. Z takimi tezami przychodzi do programu @JKowalski_posel, żeby rozmawiać o ataku Putina na Ukrainę, ponad milionie uchodźców i zagrożeniach dla Polski.
I zamieściła zdjęcie prywatnych notatek swojego własnego gościa.
Wywołało to ponadpartyjne poruszenie.
Bardzo to nieeleganckie upubliczniać notatki swojego gościa, nie swoje rzeczy. Nawet jak się z nim pokłóciło
— napisał Michał Karnowski.
Publikowanie prywatnych notatek kogokolwiek zamiast ich zwrotu do właściciela to wyjątkowa podłość.
Słyszeliście co to jest prywatność? Co to jest kultura? Dobre wychowanie? Nie? To jesteście dziczą Putina
— komentuje Stanisław Janecki.
Może jeszcze wrzucicie nagranie jak korzystał u was z toalety?
— pyta polityk Konfederacji.
Kolejny głos:
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/588584-internauci-zszokowani-zachowaniem-redakcji-radia-zet