„Ten materiał pokazuje, że Michnik ma jakąś obsesję” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka, publicysta „Do Rzeczy” komentując ujawnione przez red. Anitę Gargas nagrania ze spotkania Adama Michnika z Wojciechem Jaruzelskim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nagrania Michnika i Jaruzelskiego wywołują wściekłość. Publicysta „GW” próbuje bronić swojego szefa: To atak na Okrągły Stół i III RP

Te nagrania były istotne dla młodszych widzów, którzy nie pamiętają wysiłków Adama Michnika na rzecz kreowania Wojciecha Jaruzelskiego na polskiego patriotę

— mówił Semka.

Ten materiał pokazuje, że Michnik ma jakąś obsesję. To jest kolejna noc z 12/13 grudnia, w której spotyka się z uczestnikami stanu wojennego po stronie komunistycznej. Dokładnie 9 lat wcześniej spotykał się z Urbanem w radiu, w Trójce i szli na jakąś imprezę

— dodał.

Zastanawiam się, dlaczego Adam Michnik jest tak słabo związany emocjonalnie z pamięcią ofiar stanu wojennego

— mówił publicysta.

Jak to widzę, to coś się we mnie gotuje

— komentował z kolei mecenas Marek Markiewicz podkreślając, iż w stanie wojennym „chodziło o to, żeby wyprzeć z pamięci ludzi, że powstał wielki ruch” - Solidarność.

„Michnik od urodzenia był komunistą”

Proszę zobaczyć, w jakim szerokim kontekście teraz możemy zobaczyć to zdanie Włodzimierza Czarzastego napisane do pana Frasyniuka: „Wyście nas nie pokonali, wyście się z nami dogadali”. I my to teraz oglądamy

— podsumowała dziennikarka i publicystka Dorota Łosiewicz.

Szeroka opinia publiczna zobaczyła, czym była III RP i na czym była ufundowana

— dodała.

Michnik od urodzenia był komunistą i jak był w opozycji on był komunistą, tylko chciał innego komunizmu

— zauważył Tadeusz Zysk, socjolog i psycholog społeczny.

Rosjanie traktowali go [Jaruzelskiego] jako zdrajcę. On nie miał autorytetu

— podkreślał.

Gen. Jaruzelski nie musiał być namiestnikiem rosyjskim. Można było odmówić

— skonstatował Marek Markiewicz.

aw/TVP Info