Robert Mazurek odniósł się do sprawy swojej imprezy urodzinowej i szumu, który wokół niej powstał. Padły słowa o Donaldzie Tusku.
Impreza urodzinowa Roberta Mazurka wzbudziła ogromne emocje wśród dziennikarzy i polityków. Na przyjęciu pojawiło się wielu znanych polityków. Byli reprezentanci każdego klubu parlamentarnego obecnej kadencji.
W swoim wpisie w mediach społecznościowych dziennikarz postanowił wyjaśnić kilka kwestii. Zapewnił, że była to prywatna impreza, za którą zapłacił ze swoich pieniędzy. Przekonywał, że było więcej niż stu gości, a politycy stanowili jedynie ok. 10 proc. obecnych.
Oprócz nich byli znajomi różnych profesji: muzycy, malarze, aktorzy, kabareciarze, prawnicy, lekarze, pisarze, filozofowie, historycy, księża, winiarze, restauratorzy, nauczyciele itp. itd.
– napisał Mazurek.
Dziennikarze na urodzinach Mazurka
Zapewnił, że urodziny świętowali wraz z nim również dziennikarze. W przyjęciu mieli wziąć udział pracownicy TVP, TVN, Polsatu, RMF, Radia ZET, Polskiego Radia, Onetu, wp.pl, Interii, „Wyborczej”, „Rzeczpospolitej” czy „Super Expressu”.
Na koniec odniósł się też do osoby Donalda Tuska:
Jeśli Bóg da, to następna impreza - wcześniej niż na 60-tkę - będzie większa i huczniejsza, choćby pan Donald miał zawiesić pół Warszawy
– napisał Robert Mazurek.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/567473-mazurek-zabral-glos-ws-swoich-urodzin-padly-slowa-o-tusku