Z tą decyzją Przewodniczącego nie identyfikuję się i uważam ją za błędną - powiedział w rozmowie z portalem Wirtualne Media członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, prof. Janusz Kawecki. W ten sposób ocenił decyzję przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego, który wyraził zgodę na wpisanie stacji TVN24 do rejestru sieci kablowych i platform cyfrowych na podstawie holenderskiej koncesji.
Wątpliwości członka KRRiT
Swoje wątpliwości prof. Kawecki wyraził najpierw w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Przewodniczący w czasie pomiędzy posiedzeniami KRRiT, które odbyły się 26 sierpnia i 2 września br., udzielił zgody na wpis. A w dniu 30 sierpnia br. powiadomił o tym e-mailem członków KRRiT. Odpowiadając na moje pytanie o podstawy prawne takiego działania, poinformował, że są zawarte w art. 41 i 44 a Ustawy o radiofonii i telewizji. Organem prowadzącym rejestr jest właśnie przewodniczący KRRiT
— wskazał członek Rady.
W jaki sposób powinien postąpić szef KRRiT? Profesor Kawecki wskazał, że w Ustawie o radiofonii i telewizji występują dwa artykuły odnoszące się bezpośrednio do kwestii wpisu do rejestru programu nadawcy ustanowionego w innym państwie członkowskim UE, kierowanego w całości lub większej części na terytorium Polski.
Uważam, iż ustawodawca wprowadził te zapisy do ustawy po to, aby opisać sytuację wpisu do rejestru takich właśnie programów i sytuacji, jak obecnie procedowane w Krajowej Radzie. Należało więc przed wpisaniem do rejestru programu TVN24 najpierw sprawdzić, czy zachodzi tu sytuacja opisana w art. 46b. A tam podano jak należy postępować w sytuacji, gdy „nadawca danego programu jest ustanowiony w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej w celu obejścia przepisów obowiązujących w Rzeczypospolitej Polskiej”. Jeśli wynik tego sprawdzenia będzie ten fakt potwierdzał, to należało zawiadomić Komisję Europejską oraz państwo, w którym ustanowiony jest nadawca „o zamiarze odmowy wpisu do rejestru”
— powiedział rozmówca Wirtualnych Mediów.
Wielokrotnie już o tym mówiłem zarówno na posiedzeniach KRRiT jak i odpowiadając na pytania dziennikarzy, że tę ustawę traktuję jako „koło ratunkowe” dla tych nadawców, którzy nie spełniają wymagań występujących w ustawie od 2004 roku. Zapisami w art. 3 tejże nowelizacji umożliwia się w określonym czasie dostosowanie się owych nadawców do tych wymagań. Senat tę nowelizację odrzucił w całości. Już wkrótce poznamy, czy Sejm obroni ją i wtedy będzie można wobec obecnie procedowanych spraw zastosować owe „koło ratunkowe”
— ocenił prof. Kawecki.
Koncesja dla TVN24
Koncesja stacji TVN24 jest ważna do 26 września. Wciąż nie ma decyzji KRRiT w sprawie jej przedłużenia. Czy stacja zakończy nadawanie? W ocenie prof. Kaweckiego, za wcześnie na jednoznaczną odpowiedź.
Zapewne na wynik głosowania może mieć wpływ uchwalenie albo odrzucenie tej nowelizacji ustawy, która jest obecnie jeszcze procedowana w Parlamencie
— wskazał członek KRRiT.
aja/Wirtualne Media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/566100-holenderska-koncesja-tvn24-roznice-zdan-w-krrit