65 proc. Polaków uważa, że media w Polsce są pluralistyczne – wynika z sierpniowego sondażu CBOS. Przeciwnego zdania jest 17 proc. badanych.
W sondażu zostały poruszone kwestie dotyczące funkcjonowania rynku mediów w Polsce, w tym także nowelizacji tzw. ustawy medialnej i przedłużenia koncesji TVN24.
Większość badanych (65 proc.) uważa, że media w Polsce są pluralistyczne: prezentują różne poglądy i opinie. Przeciwnego zdania jest 17 proc. respondentów. Z badania wynika, że przekonanie o pluralizmie mediów w Polsce dominuje we wszystkich uwzględnionych w analizach grupach społeczno-demograficznych. Pracownia zaznaczyła, że o tym, iż media w naszym kraju przedstawiają różne punkty widzenia, przekonane są w większości zarówno osoby identyfikujące się z prawicą (65 proc.), jak i sympatycy lewicy (73 proc). CBOS dodaje, że opinia ta przeważa także w elektoratach ugrupowań cieszących się obecnie największym poparciem społecznym, przy czym najczęściej zastrzeżenia do różnorodności prezentowanych w mediach opinii mają zdeklarowani wyborcy Konfederacji (ogółem 35 proc. nie zgadza się z opinią, że w Polsce media są pluralistyczne).
Z badania wynika także, że większość ankietowanych (68 proc.) uważa za ważne, aby media funkcjonujące w Polsce należały do różnych właścicieli. Wskazano również, że choć ta opinia jest obecnie wyrażana nieco mniej powszechnie niż w latach ubiegłych, jednak nadal rzadko kwestionowana (13 proc). Przypomniano, że w badaniach realizowanych w latach 2017–19 mniej więcej połowa ankietowanych wyrażała przekonanie, iż udział kapitału zagranicznego na rynku medialnym w Polsce jest zbyt duży. Obecnie pogląd ten podziela tylko co trzeci ankietowany (33 proc.); pozostałe osoby nie zgadzają się z opinią o nadmiernej obecności kapitału zagranicznego w mediach (36 proc.) lub nie mają wyrobionego zdania na ten temat (31 proc.).
Z badania wynika także, że o ile przekonanie o potrzebie obecności na rynku mediów podmiotów należących do różnych właścicieli nie budzi kontrowersji i jest co do tego zgoda także na poziomie analizowanych grup społeczno-demograficznych, o tyle kwestia obecności kapitału zagranicznego na polskim rynku medialnym oceniana jest bardzo różnie.
Pracownia wskazuje, że opinie na ten temat różnicuje przede wszystkim orientacja polityczna i preferencje partyjne. O zbyt dużym udziale kapitału zagranicznego w mediach mówią przede wszystkim badani deklarujący prawicowe poglądy polityczne (54 proc.). Przeciwnego zdania są najczęściej osoby identyfikujące się z lewicą (64 proc.), ale także blisko połowa określających swoje poglądy jako centrowe (48 proc.). CBOS zaznacza, że w elektoratach o nadmiernym udziale kapitału zagranicznego na rynku mediów w Polsce są przekonani wyborcy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji; całkowicie odmiennego zdania w tej kwestii są wyborcy Lewicy, Koalicji Obywatelskiej oraz Polski 2050 Szymona Hołowni.
Pracownia wyjaśnia, że opinie w tej kwestii różnicują deklaracje dotyczące głównego źródła, z którego badani czerpią informacje telewizyjne. Zbyt dużym udziałem kapitału zagranicznego na rynku mediów w Polsce zaniepokojone mogą być przede wszystkim osoby, które codzienne informacji czerpią przede wszystkim z TVP Info, w mniejszym stopniu także widzowie programów informacyjnych TVP1. Natomiast z opinią o nadmiernym udziale kapitału zagranicznego w mediach na ogół nie zgadzają się respondenci oglądający przede wszystkim programy TVN24 i TVN. Z badania wynika, że widzowie polsatowskich Wydarzeń oraz Polsat News są podzieleni w opiniach. Z kolei osoby, które nie oglądają telewizyjnych programów informacyjnych lub też nie wskazują głównego źródła informacji, nieco częściej odrzucają pogląd o zbyt dużym udziale kapitału zagranicznego na rynku mediów w Polsce niż go podzielają.
CBOS zaznacza, że spośród cech społeczno-demograficznych na opinię o obecności kapitału zagranicznego na polskim rynku medialnym wpływa przede wszystkim status społeczno-ekonomiczny, a także wielkość miejsca zamieszkania i wiek. Z badania wynika, że najbardziej jednoznacznie oceniają tę kwestię osoby najlepiej wykształcone i sytuowane oraz mieszkańcy dużych miast, którzy na ogół nie zgadzają się z poglądem o nadmiernym udziale kapitału zagranicznego. Opinie te ponadprzeciętnie często odrzucają także ludzie młodzi – do 34 roku życia.
Poparcie dla koncesji dla TVN
Z badania wynika także, że większość badanych (67 proc.) uważa, że telewizja TVN24 powinna mieć przedłużoną koncesję na nadawanie swoich programów w Polsce; przeciwnego zdania jest 13% ankietowanych. Poparcie dla przedłużenia koncesji dla telewizji TVN24 przeważa we wszystkich grupach społeczno-demograficznych. Więcej zwolenników niż przeciwników ma ono także wśród osób deklarujących prawicowe poglądy polityczne (odpowiednio 45 proc. wobec 30 proc.). Pracownia wskazuje, że przedłużenia koncesji dla tej stacji oczekują niemal wszyscy wyborcy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Polski 2050 Szymona Hołowni, ale także większość zwolenników Konfederacji. Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości są natomiast w tej kwestii podzieleni.
Z raportu dowiadujemy się, że za przedłużeniem koncesji dla telewizji TVN24 opowiadają się widzowie tej stacji oraz widzowie programów informacyjnych TVN, jak i zdecydowana większości osób, dla których głównym źródłem informacji telewizyjnych jest Polsat lub Polsat News. Mniej przychylni wobec przedłużenia koncesji dla telewizji TVN 24 są badani polegający głównie na informacjach telewizyjnej Jedynki, a zwłaszcza TVP Info. Przyznanie koncesji TVN24 popiera także większość respondentów nieoglądających telewizyjnych programów informacyjnych oraz tych, którzy nie potrafią wskazać głównego źródła swoich informacji telewizyjnych.
W ocenie pracowni, poparciu dla przedłużenia koncesji dla telewizji TVN24 sprzyja akceptacja obecnego poziomu udziału kapitału zagranicznego na rynku mediów w Polsce oraz przekonanie o potrzebie obecności na tym rynku podmiotów należących do różnych właścicieli. Proponowane zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji, zgodnie z którymi koncesję na nadawanie programów radiowych i telewizyjnych w Polsce będą mogły otrzymywać tylko media należące do kapitału z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ponad dwukrotnie częściej spotykają się ze sprzeciwem (50 proc.) niż z aprobatą (24 proc.) badanych. Pracownia wskazuje, że dezaprobata przeważa niemal we wszystkich grupach społeczno-demograficznych, dominuje przede wszystkim wśród osób najlepiej wykształconych i sytuowanych, mieszkańców dużych miast oraz ankietowanych do 44 roku życia.
Opinie na temat proponowanych zmian w tzw. ustawie medialnej zależą przede wszystkim od orientacji politycznej i sympatii partyjnych. Dość jednoznacznie krytyczni wobec przyjętych przez Sejm przepisów są badani deklarujący lewicowe poglądy polityczne (75 proc.), jak i większość określających swoje przekonania polityczne jako centrowe (59 proc.). Z badania wynika, że z kolei stosunek osób identyfikujących się z prawicą do proponowanych rozwiązań można określić jako ambiwalentny (popiera je 39 proc. z nich, odrzuca – 35 proc.). W elektoratach zwolennicy zmian w tzw. ustawie medialnej przeważają jedynie wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Biorąc pod uwagę preferencje dotyczące głównego źródła informacji telewizyjnych można stwierdzić, że najczęściej zyskują one poparcie wśród widzów TVP Info.
Z badania wynika, że argumenty przeciwników proponowanych przepisów są dla opinii publicznej zdecydowanie bardziej przekonujące niż deklarowane motywy ich zwolenników. W ocenie 57 proc. respondentów rządzący dążą przede wszystkim do podporządkowania sobie mediów. Niemal o połowę mniej liczną grupę (24 proc.) przekonuje argumentacja, że rządzący chcą uporządkować rynek mediów w Polsce, na wzór tego, jak funkcjonuje on w innych krajach UE. Opinia, że rządzący chcą kontrolować media, przeważa w zdecydowanej większości grup społeczno demograficznych, a szczególnie trafia do przekonania respondentom stosunkowo dobrze wykształconym i sytuowanym, mieszkańcom dużych miast oraz osobom młodym i w średnim wieku.
CBOS wskazuje, że ocena motywów działania rządzących zależy w głównej mierze od orientacji politycznej i preferencji partyjnych. Chęć podporządkowania sobie mediów przez władze dostrzega 88 proc. badanych deklarujących lewicowe poglądy polityczne i ponad dwie trzecie osób lokujących swoje poglądy w centrum (69 proc). Inaczej widzą to z kolei ankietowani identyfikujący się z prawicą, spośród których prawie połowa (49 proc.) uważa, że rządzący chcą uporządkować rynek mediów, zaś mniej niż jedna trzecia (30 proc.) przypisuje im dążenie do uzyskania wpływu na media i ich przekaz.
Z badania wynika także, że o motywach działania rządzących krytycznie wypowiadają się wyborcy wszystkich uwzględnionych w badaniu ugrupowań opozycyjnych. Pozytywnie ocenia je natomiast większość zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Argumenty rządzących przekonują widzów polegających na programach informacyjnych Jedynki i – przede wszystkim – TVP Info.
Badanie przeprowadzono w dniach 16-26 sierpnia na reprezentatywnej próbie 1167 osób mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL w ramach procedury mixed-mode (62,4 proc. metodą CAPI, 23,5 proc. – CATI i 14,1 proc. – CAWI).
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/564860-cbos-wiekszosc-polakow-uwaza-ze-media-sa-pluralistyczne