„Mój błąd polegał na tym, że nie zwróciłem uwagi Władysławowi Frasyniukowi, że użycie słowa ‘śmieć’ w stosunku do jakiejkolwiek osoby w jakiejkolwiek sytuacji jest nie do zaakceptowania” - stwierdził dziennikarz TVN Grzegorz Kajdanowicz w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Przypomnijmy, że to Kajdanowicz prowadził rozmowę z Władysławem Frasyniukiem, podczas której padły skandaliczne słowa dotyczące polskich żołnierzy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Stanowisko Kajdanowicza
Każdy gość bierze pełną odpowiedzialność za słowa wypowiadane w programie. Mój błąd polegał na tym, że nie zwróciłem uwagi Władysławowi Frasyniukowi, że użycie słowa ‘śmieć’ w stosunku do jakiejkolwiek osoby w jakiejkolwiek sytuacji jest nie do zaakceptowania
—powiedział w rozmowie z WP Grzegorz Kajdanowicz.
Ze strony dziennikarza nie padło jednak żadne „przepraszam”. Usłyszeliśmy jedynie o „błędzie”. Nie zanosi się również na to, żeby Kajdanowicz poniósł jakieś poważniejsze konsekwencje. Sam TVN24 wyraził jedynie „ubolewanie”. Czyżby na Wiertniczej uznano, że w gruncie rzeczy, to nic wielkiego się nie stało?
CZYTAJ TAKŻE: Nawet dla polityków PO to za dużo! Siemoniak: Chciałbym, żeby Frasyniuk przeprosił za swoje słowa. Nigdy nie powinny paść
Frasyniuk broni swoich słów
W niedzielę na antenie TVN24 Frasyniuk odniósł się do żołnierzy, którzy zabezpieczają polsko-białoruską granicę k. Usnarza Górnego przed migrantami chcącymi przedostać się do Polski.
Szczerze mówiąc słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami, bo ja mam wrażenie, że to jest wataha (…) Wataha psów, która otoczyła biednych słabych ludzi
—mówił.
Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania - trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu, przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice, albo dziadkowie
—dodał.
Słowa Frasyniuka krytycznie ocenili m.in. premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak, a o tym, że powinien on przeprosić mówił wiceszef Platformy Obywatelskiej, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Błaszczak zapowiedział skierowanie zawiadomienia do prokuratury w sprawie znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego.
Zaangażowany w działania opozycji Władysław Frasyniuk w sposób wyjątkowo podły obrażał żołnierzy Wojska Polskiego na antenie telewizji TVN24. Dodajmy, że prowadzący rozmowę dziennikarz w żaden sposób nie zareagował na te słowa
—napisał z kolei premier Morawiecki na Facebooku.
Do zarzutów pod swoim adresem Frasyniuk odniósł się w poniedziałek w rozmowie z Onetem.
To standardowa pułapka PiS, polegająca na tym, że zamiast rozmawiać o bezprawnym działaniu polskiego rządu wobec grupki uchodźców i braku jakiegokolwiek szacunku dla ludzkiej istoty, rozmawiamy o wywiadzie i mocnych słowach Frasyniuka. Do tego część opozycji, która chowa się za tzw. pozorną poprawność polityczną, ustawiła się obok PiS. Zaskoczyła mnie naiwność polityczna tych osób, które uznały moje słowa za skandaliczne
—powiedział Frasyniuk portalowi. Dodał, że „jak +śmieci+ traktowani są uchodźcy na granicy przez pograniczników broniących im dostępu do jedzenia, ubrania czy lekarstw”.
kk/Wirtualna Polska/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/563538-kajdanowicz-zabral-glos-ws-slow-frasyniuka