Donald Tusk przestrzega, że czarna propaganda musi wzbudzić agresję.
Dobrze, że tego akurat zdania nie rzucił na antenie TVN - nawet oni musieliby się zaczerwienić. Od 2015 roku obóz rządzący przedstawiany jest tam jako podły, zły, nikczemny. Kondensacja tego przekazu jest tak mocna, że w mojej opinii wzbudza u wielu widzów panikę moralną, odrazę wręcz fizyczną. Twarde dane, liczby, pokazujące rozwój Polski w tym okresie, są tam rzadkością. A spokojna, normalna rozmowa o Polsce, bez ciągłego wzbudzania owej paniki, niemal nie istnieje. Ta stacja, (według mnie, każdy może mieć swój własny pogląd) odpowiada za sporą część agresji między Polakami.
Czyż to nie w mediach III RP przedstawia się wulgarną, wzywającą do przemocy panią Lempart jako bohaterkę wolności słowa? I czyż nie tam maluje się rzeczywistość, by zamaskować wydarzenia takie jak to z festiwalu organizowanego przez pana Owsiaka?
Dobrze wyłapał to kłamstwo jeden z internautów:
Ale spokojnie obejrzyjmy całość bez montażu:
Dla każdego, kto zna historię, widok tumu młodych ludzi zachęcanych w rytm ogłuszającej muzyki przez lidera-wodza do wyrażenie nienawiści wskazanemu wrogowi, to sygnał alarmowy.
W rytm takich właśnie bębnów i ówczesnych wersji ośmiu gwiazdek bojówki biły Polaków w przedwojennym Gdańsku, palono synagogi w Kryształową Noc, podpalano Reichstag. Taki był też klimat wśród komsomolców niszczących cerkwie, rekwirujących zboże głodującym chłopom na Ukrainie. I tak dalej - bez końca.
Zbrodnie jakie z tego wszczepienia pogardy i nienawiści wynikły, do dziś są dla wolnego świata ostrzeżeniem przed tolerowaniem takich zachowań tego rodzaju spędach.
Nigdy nie wiadomo, jako zło się z tego urodzi. Nikt nie może być pewien, także pan Owsiak, że odbiorcy tego przekazu nie wezmą pałek czy noży noży i kogoś nie zabiją. Może jutro, może za rok.
Na festiwalu pana Owsiaka stało się zło. Trudne do naprawienia. Niemożliwe do zakrzyczenia. Ale w mediach III RP stały cyrk - to wojewoda zachodniopomorski pan Zbigniew Bogucki przedstawiany jest jako agresor, rzekomy „cenzor”. Tylko dlatego, że zwrócił uwagę na oczywistą mowę nienawiści.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wojewoda interweniował po skandalicznym występie rapera na festiwalu Owsiaka. Szef WOŚP atakuje, Bogucki odpowiada
Czy oni wszyscy naprawdę nie widzą, jak blisko są nazistowskich i bolszewickich wzorców totalitarnych?
Pan Donald Tusk, zamiast zajmować się recenzowaniem telewizji publicznej, która pełni dziś rolę pluralizującą, zapewnia Polakom dostęp do innego punktu widzenia, niech lepiej zwróci uwagę przyjaciołom, że bardzo niebezpiecznie się bawią.
Jednego Cybę już takie metody wyhodowały.
PS. O tej sprawie rozmawialiśmy też w dyskusji na antenie wPolsce.pl. Polecam: CZY OWSIAK WIE, CO ROBI?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/561170-czy-oni-nie-widza-jak-blisko-sa-wzorcow-nazistowskich