Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że dziennikarz Piotr Nisztor naruszył dobra osobiste szefa PZPN Zbigniewa Bońka, publikując na jego temat artykuły sugerujące m.in. powiązania z SB. Nisztor ma zapłacić 10 tys. na cel społeczny oraz opublikować przeprosiny.
CZYTAJ TAKŻE:
— Nisztor pisze, że Boniek chwalił Jaruzelskiego. Prezes PZPN zareagował podjęciem kroków prawnych
Analogiczną kwotę za jeden z opublikowanych na temat prezesa PZPN artykułów zapłacić musi wydawca „Gazety Polskiej Codziennie” spółka Forum.
Dziś sędzia Wagner - nie odnosząc się do tego czy napisałem prawdę i dochowałem staranności dziennikarskiej - orzekł, ze mam przeprosić @BoniekZibi za sugestie dot. jego związków z SB i bycia przez niego gwarantem PRL-owskiego układu. NIC takiego nie było w tekstach. Kuriozum!
— napisał na Twitterze Piotr Nisztor.
Wyrok w sprawie wytoczonej mi przez @BoniekZibi bardzo mocno uderza w wolność mediów. Można bowiem - mimo NAPISANIA PRAWDY I DOCHOWANIA NALEŻYTEJ STARANNOŚCI - zostać skazanym za subiektywną interpretacje i postrzeganie tekstów przez ich bohatera
— zaznaczył w kolejnym wpisie.
Prezes PZPN: „Tak kończą niesolidni dziennikarze pracujący na zlecenie”
Tak kończą niesolidni dziennikarze pracujący na zlecenie. Jeżeli mogę podpowiedzieć, to teraz cicho sza. Pokażcie, ze jesteście dorośli a nie pokrzywdzeni smarkacze….. Ps. Spokojnie czekam na przeprosiny. Panie @PNisztor, jeżeli nadal ma pan chęć na kieliszek wina…
— skomentował z kolei wyrok sądu prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Od dawna mówi Pan o jakimś rzekomym mitycznym zleceniu. Proszę wiec wreszcie napisać czyim;) PS. Co do przeprosin to poczekajmy do apelacji. A kieliszek wina chętnie
— odpowiedział na wpis prezesa PZPN Nisztor.
Pozew Zbigniewa Bońka
Boniek pozwał tę spółkę oraz dziennikarza „GPC” Piotra Nisztora za serię artykułów sugerujących m.in. powiązania z SB oraz konflikt interesów związany ze sprawowaną przez niego funkcją. W pozwie o naruszenie dóbr osobistych prezes PZPN domagał się przeprosin oraz 150 tys. zł na cel społeczny w przypadku pozwu dotyczącego dziennikarza, a 50 tys. w przypadku pozwu dotyczącego spółki.
W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie w większości uwzględnił wytoczone przeciwko Nisztorowi powództwo. Dziennikarz musi zapłacić 10 tys. na cel społeczny oraz – po uprawomocnieniu się wyroku - opublikować oświadczenie z przeprosinami pod adresem prezesa PZPN m.in. w swoich mediach społecznościowych. Sąd nie uznał za konieczne usuwanie tekstów dziennikarza z przestrzeni publicznej.
W uzasadnieniu piątkowego wyroku sędzia Rafał Wagner podkreślił, że sprawa, o której mowa, jest „obszerna i wielowątkowa”.
Dotyczy historii i teraźniejszości, polityki, biznesu, sportu
— wymieniał.
Nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, sugerowania, insynuowania, że Zbigniew Boniek miał w przeszłości powiązania z władzami komunistycznej Polski i Służbą Bezpieczeństwa, i że wspierał ówczesną władzę, współpracował z nią bądź donosił na kogokolwiek
— podkreślił sędzia.
Sąd nie dopatrzył się jednak naruszenia dóbr osobistych w zakresie informacji publikowanych na temat brata i bratanka Bońka.
Nie ma podstawy do ograniczenia pracy mediów w wyjaśnianiu potencjalnych konfliktów interesów
— powiedział sędzia Wagner.
Jak podkreślił, brat prezesa PZPN prowadzący działalnością gospodarczą powiązana z funkcjonowaniem Związku „musi być przygotowany na pytania dotyczące celu, zakresu i obustronnych korzyści związanych ze współpracą”.
To on powinien wykazać, że jest lepszy, tańszy, bardziej doświadczony i dlatego zasługuje na dane zlecenie. Dziennikarz ma prawo, a nawet obowiązek stawać pytania, a czytelnicy mają prawo do wyjaśnienia pojawiających się wątpliwości
— ocenił sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/560677-sad-nakazal-nisztorowi-przeprosic-bonka-kuriozum