Wystąpienie Adama Michnika, podczas spotkania redakcji „Gazety Wyborczej” z czytelnikami, z pewnością przejdzie do historii. Szef „GW” w pompatycznym, a zarazem dramatycznym tonie opowiadał o konflikcie z zarządem Agory. Tylko co ma z tym wspólnego… PiS?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spotkanie „GW” z czytelnikami. Michnik: „Jesteśmy instytucją demokracji”. Frekwencja jednak nie powala! Wystarczy zobaczyć ZDJĘCIA
Adam Michnik popłynął!
Redakcja „Gazety Wyborczej” zorganizowała w środę spotkanie zespołu z czytelnikami. Nie zabrakło gorącego ostatnio tematu konfliktu między zarządem spółki Agora a redakcją gazety. Adam Michnik nie szczędził ostrych słów!
Jeżeli nasi koledzy z zarządu nie chcą zapisać się w historii jako ci, co zamordowali najważniejszy dziennik w tej części świata, to powinni zrozumieć, że tak jak dotąd rządzić się „Gazetą” nie da
— powiedział Michnik w pompatycznym tonie.
Na tym jednak nie koniec! Jeden z czytelników zapytał Michnika i jego kompanów z „GW”, czy za konfliktem może stać… Jarosław Kaczyński lub jego ludzie.
Jestem przeciwnikiem spiskowych wizji historii
— odpowiedział Michnik w pierwszej chwili, jednak szybko dodał:
Ten zbieg okoliczności się narzuca, nie mam żadnych poważnych przesłanek oprócz plotek, że coś tutaj jest nieczystego i niejasnego. Zobaczymy, jak będzie wyglądało teraz postępowanie zarządu. Jeśli zrozumie on, co jest niszczycielskie dla „Gazety” i będzie się starał znaleźć porozumienie, by temu zapobiec, będzie to dowód, że nie ma tu żadnych ukrytych demonicznych sił. Ale tego na sto procent się nie da wykluczyć.
„Młody, a teraz skieruj działko 5G na wyborczą”
Wystąpienie Michnika przykuło uwagę komentatorów. Jednak wzbudziło co najwyżej… rozbawienie.
Sytuacja groteskowa: w natłoku fantasmagorii o upadku demokracji w Polsce „zamordować najważniejszy dziennik” opozycyjny mogą nie okrutni rządzący, lecz „koledzy z zarządu” tej krynicy wolności i tolerancji. A tu jeszcze Adam Michnik zastanawia się, czy inni szatani są tam czynni
„Młody, a teraz skieruj działko 5G na wyborczą”
Nie kłóćcie się
Jest coraz blizej wzajemnych nocnych pochodów pracoenikow „GW” i „gw” : a to pod dom Adama Michnika, a to pod apartamenty czlonkow zarzadu.
Panowie z Wyborczej mówią jednak ważne rzeczy. Ja tam przygladam się tej bitwie z zainteresowaniem.
Martwię się o Gazetę Wyborczą. Tyle wysiłku, tyle lat pedagogiki wstydu, tyle nadymania się autorytetowego a tu jak krew w piach. Jak oni to zniosą?
Nie zdziwiłbym się gdyby awanturka w GazWybie skończyła się tak jak kilka innych awanturek: akolici Michnika założą spółkę „Czerska” I zaczną wydawać fanzin pod nazwą „Wyborcza”
Przekonujemy się coraz bardziej, że „Wyborcza” to nie tylko gazeta i ośrodek polityczny (opozycyjny), ale również stan umysłu.
olnk/wPolityce.pl/wirtualnemedia.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/556058-za-konfliktem-agora-gw-stoi-pis-michnik-nie-wyklucza