To już kabaret! Kapela chwali się, że wystawił Stanowskiemu fakturę: "Żeby się rozliczyć z urzędem skarbowym". Na co wydał pieniądze?

Jaś Kapela, lewicowy publicysta i poeta, wciąż promuje się na ubiegłotygodniowym występie w programie Krzysztofa Stanowskiego. Teraz, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, Kapela oświadczył, że wystawił Stanowskiemu fakturę, „żeby się rozliczyć z urzędem skarbowym”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Żenujące zachowanie lewicowego publicysty. Jaś Kapela domagał się dodatkowych pieniędzy za… rozmowę. Szybka reakcja internautów

— Komedia! Kapela i Mentzen zaproszeni do wspólnej dyskusji. Co z tego będzie? „Zdarza mi się debatować z kimś, kto jest głupi. Ale…”

— Tyle było kpin z Jasia Kapeli, a okazuje się, że dla niektórych jest on… „prorokiem”. Dla kogo? Dla Szymona Hołowni. WIDEO

Ludziom brakuje kultury?

Kapela powiedział, że wiedział, w jakim programie będzie brał udział, po czym stwierdził, że nie spodziewał się jednak tylu negatywnych komentarzy.

Poszedłem do „HejtParku” tłumaczyć, dlaczego kultura jest ważna i wydaje mi się, że te obrzydliwe komentarze dowodzą, jak bardzo potrzebne jest większe finansowanie kultury, bo ludziom ewidentnie tej kultury brak

— przekonywał lewicowy publicysta dodając, że „być może” kilka spraw mógł lepiej wyjaśnić, „ale jak na sytuację, gdy prowadzący mnie cały czas po chamsku atakował, to było spoko”.

Komentarze po programie

Odnosząc się do komentarza Stanowskiego, który na Facebooku napisał, że jest rozczarowany Kapelą, sam zainteresowany stwierdził, że nie wiedział, że Stanowski „jest aż takim chamem”.

Mogłem się lepiej przygotować, bo wiedziałem, że Stanowski jest chamem, ale nie wiedziałem, że aż takim. Po dwóch godzinach byłem znudzony, bo typ nie dawał mi za dużo powiedzieć i ciągle mnie atakował

— żalił się Kapela.

To Krzysztof Stanowski jest dumnym chamem i przemocowcem. I to on powinien się wstydzić. Nie wydaje mi się, bym powiedział cokolwiek głupiego, czego można się wstydzić. Jest mi przykro, że ludzie tak postrzegają mój występ

— przekonywał publicysta „Krytyki Politycznej”.

Stwierdził również, że Jan Śpiewak „gada farmazony”.

Prawda jest taka, że lewicą przyszłości jestem ja, a nawet młodsi ode mnie, a nie Ikonowocz. Na lewicy wszyscy się krytykują, bo każdy chce się wybić. Niestety brakuje nam solidarności, którą ma prawica. Ja nie wchodzę ludziom na Facebooka, żeby ich obrażać. Jeśli ludzie tak robią, to wiele mówi o tym, w jakiej kulturze żyjemy. I to jest smutne

— oświadczył.

Rozliczenia z urzędem

Kapela mówił także o tym, że wystawił Stanowskiemu fakturę, a otrzymane pieniądze wydał na… wegańską pizzę.

Zapłacił mi na wizji, a ja później wystawiłem mu fakturę, żeby się rozliczyć z urzędem skarbowym, bo należy płacić podatki

— powiedział Kapela dodając, że otrzymane pieniądze prawie w całości już wydał.

Na weterynarza, rozrywki i pizzę wegańską

— oświadczył Kapela.

wkt/wirtualnemedia.pl