„Gazeta Wyborcza” opublikowała wywiad nt. morderstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Padły słowa, których trudno było się spodziewać po tej gazecie.
W rozmowie z dziennikarzem „GW”, Monika Góra (autorka książki o śmierci Jaroszewiczów) była pytana o to, co śmierć Piotra Jaroszewicza i jego żony mówi o początkach III RP.
Jej odpowiedź może zaskakiwać wiernych czytelników gazety Adama Michnika.
Że były to czasy, kiedy instytucje państwa nie funkcjonowały. Służby specjalne wywodzące się z poprzedniego ustroju pod zmienioną nazwą hasały bez ograniczeń. Robiły interesy z przestępcami, nie tylko polskimi, zakładały firmy, które drenowały państwowy majątek. Przestępczość kwitła. W tak zwanej wolnej Polsce najwięcej do powiedzenia mieli ludzie z poprzedniego ustroju, którzy za wszelką cenę chcieli się dobrze ustawić w nowej rzeczywistości. I to im się udało.
Reakcja internautów
Wywiad spotkał się z żywą reakcją internautów, którzy zwracają uwagę na zaskakujące, jak na ot medium, słowa.
Nastąpiło jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni i na stronie Wyborczej pojawiły się treści z prasy prawicowej lat 90-tych.
Dwadzieścia kilka lat, k-fa, potrzebowali, żeby to zrozumieć. Michnik, przeproś nie tylko za brata, ale przede wszystkim za siebie!
Skądże znowu! Po prostu do tej pory studiowali zjawisko, a teraz publikują wyniki. Pamiętacie wewnętrzne śledztwo GW w sprawie Rywina? Też trwało.
Cóż, to faktycznie nasza narracja od początku. Dobrze, ze zaczyna przeciekać do twardego jądra Cieciej
Żeby tylko dalej się nie cofali, bo Michnik może wrócić do Walterowców.
Mają refleks
mly/Twitter/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/553039-jak-wygladaly-poczatki-iii-rp-te-slowa-w-gw-moga-szokowac