Wywiad prof. Jadwigi Staniszkis dla „Newsweeka” był dużym zaskoczeniem. Socjolog, która w ostatnich latach krytykowała partię rządzącą powiedziała: „Jeśli chodzi o rządy PiS, dziś jestem optymistką”. Teraz głos zabrała córka prof. Jadwigi Staniszkis, która poinformowała, że wywiad nie był autoryzowany. Padły również oskarżenia pod adresem redaktora naczelnego tygodnika Tomasza Lisa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nieprawdopodobne! Jadwiga Staniszkis znów zmieniła zdanie? „Jeśli chodzi o rządy PiS dziś jestem optymistką”. Internauci zdumieni
Joanna Staniszkis podkreśliła, że jej matka znajduje się w złym stanie zdrowia.
Ten wywiad nie był autoryzowany. W zwiazku ze złym stanem zdrowia mamy prosiłam @AlexPawlicka by nie był publikowany. To skandal, że dla zysku, @lis_tomasz nie liczy się z chorymi ludźmi i ich ośmiesza
— napisała córka prof. Staniszkis.
Użytkownicy Twittera oburzeni
Wpis wywołała falę komentarzy. Użytkownicy Twittera nie kryją swojego oburzenia.
Autoryzacja? Nie wiem co to, ale brzmi jak CENZURA I KOMUNIZM! - pan Lis, od 30 lat w dziennikarstwie
Jeśli wywiad nie był autoryzowany to dziennikarz cechujący się minimalną etyką zawodową (tego akurat od tego medium bym nie oczekiwał) nie powinien go publikować. Natomiast z obydwoma stwierdzeniami zgadzam się w 100%. Mamy najlepszy rząd od 30 lat.
Joasiu, to w przypadku Newsweeka i tej redaktor standard. Oczywiście ryba psuje się od głowy…Bardzo Ci współczuję. Może takich spraw nie można zostawiać bezkarnymi?
Publikowanie nie autoryzowanych wywiadów kojarzy mi się z anonimowymi donosami. Jedno i drugie gówno warte. Bo może zwyczajnie zawierać nieprawdę.
Nie bez powodu dostał tytuł „Hiena Roku”
Bardzo współczuję, zachowanie redakcji newsweeka po ludzku żałosne.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/552505-zamieszanie-wswywiadu-prof-staniszkis-corka-oskarza-lisa