Wygląda na to, że sondaże sprawiają redakcji „Gazety Wyborczej” spore kłopoty. Redakcja z Czerskiej na swój sposób interpretuje wyniki badań starając się nie wskazywać na wysokie poparcie społeczne dla Prawa i Sprawiedliwości. Jednak w internecie nic nie ginie, na co uwagę zwrócił Michał Olech z 300polityka.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
PO traci, ale z Hołownią ma szanse
Gdyby wybory odbyły się w niedzielę, PiS zdobyłoby 33,5 proc. głosów, Polska 2050 Szymona Hołowni 21,9 proc., a na KO głos oddałoby 12,1 proc. respondentów - wynika z sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM.
Zły tytuł?
O sondażu na swoich internetowych łamach poinformowała też „Gazeta Wyborcza”. Co ciekawe, już w tytule wskazano na to, że w notowaniach traci Koalicja Obywatelska. Wkrótce został on zmieniony, a redakcja z Czerskiej poinformowała, że KO razem z Hołownią ma wyższe poparcie niż PiS. Na te działania uwagę zwrócił Michał Olech z 300polityka.pl.
Tytuł w GW przed edycją: „Sondaż: Traci tylko KO, wszyscy inni zyskują”. Tytuł po edycji: „Sondaż: KO razem z Hołownią mocno wyprzedzają PiS, Lewica punkt w górę”
— zauważył Olech.
Internauci komentują
Działania „Gazety Wyborczej” zostały dostrzeżone także przez innych użytkowników Twittera - m.in. dziennikarzy i polityków.
Mieli tam jakiegoś dziennikarza niezależnego, ale go wyedytowali
— zażartował Wojciech Wybranowski.
I właśnie o takie retweety stoczono tę edytorską batalię
— dodał Daniel Liszkiewicz, zwracając uwagę na wpis Jana Grabca z PO.
Z kolei Michał Kobosko całą sytuację skomentował emotikonką przedstawiającą buźkę płaczącą ze śmiechu.
Prawda niechcący wyszła na jaw
— ocenił Paweł Szramka.
Trochę jak z tego starego dowcipu sowieckiego: „Brawo Chruszczow! Kennedy przedostatni”
— dodał Paweł Szrot, szef Gabinetu Prezydenta.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/550747-panika-w-gazecie-wyborczej-wszystko-przez-jeden-sondaz