Źle, całkowicie nietrafnie w mojej opinii większość komentatorów odczytuje przejęcie wulgarnej fabryki hejtu i kłamstwa pod nazwą „Soku z Buraka” przez kramkową Fundację Otwarty Dialog.
CZYTAJ WIĘCEJ: FOD zajmie się prowadzeniem „Soku z Buraka”. Hejterska strona ma rozszerzyć swoją działalność. SPRAWDŹ
Chcą zgubić tropy
Rzekome „rozszerzenie działalności” to zasłona dymna. To tak, jakby powiedzieć, że rosyjska fabryka trolli po przejęciu przez jakąś firmę „rozszerzy działalność”. Istotą zarówno wschodnich fabryk trolli, jak ich platformerskich kopii nad Wisłą jest działalność niejawna, ukryta. Napaści mają być prowadzone potajemnie i w sposób bandycki - wtedy są skuteczne.
Istotą operacji są inne słowa.
W wyniku porozumienia z całym, dotychczasowym zespołem redakcyjnym, odpowiedzialność za dalsze prowadzenie strony SokzBuraka i kierunek jej rozwoju przejmuje oficjalnie zespół Open Dialogue Foundation / Fundacja Otwarty Dialog. Symbolizuje to nowe logo - nad różowym buraczkiem wyrosną zielone, ODF-owe listki
— napisano na stronie FB „Sok z Buraka”.
Objawił nam się nagle jakiś „zespół redakcyjny”. Gdzie operujący? Za czyje pieniądze? Kto jest naczelnym? To nie próba ucywilizowania satyry, ale ukrycia prawdy o przestępczej formule funkcjonowania.
To system kłamstwa
Przypominam pytania, które niedawno postawiłem, po ujawnieniu kolejnych szczegółów tej operacji dezinformacyjnej:
Czy potężną siatkę dezinformacji finansowali mecenasi i politycy związani z częścią opozycji?
Czy kampania świadomie szerzonych kłamstw przesądziła o wyniku wyborów w Warszawie?
Czy oferowano takie usługi także innym środowiskom politycznym?
Czy facebook dopuszczał do pompowania w ten sposób nielegalnych pieniędzy w kampanie wyborcze niektórych kandydatów? Czy standardy tego portalu pozwalają na długotrwałe i masowe szerzenie nienawiści wobec konserwatywnej strony życia publicznego?
Czy w tę fabrykę kłamstwa zaangażowane były także niektóre wielkie komercyjne media?
Czy teksty tam podrzucali prominentni publicyści i dziennikarze lewicowi?
Czy nagrodą dla twórców tej nielegalnej siatki były posady w samorządzie?
Na te pytania trzeba odpowiedzieć. Trzeba zablokować możliwość takich ataków na polską demokrację w przyszłości. Trzeba też skończyć z bezkarnym niszczeniem ludzi, zwłaszcza tych, którzy przeciwstawiają się dominującemu nurtowi życia medialnego i kulturalnego.
Zgubić trop
Ta sprawa to trzewia brudnej polityki w Polsce. Tam zbiegały się nitki wielu brutalnych, nielegalnych działań. Dokonano zbrodni na naszej demokracji, naszej debacie publicznej. I właśnie obserwujemy intensywne zacieranie śladów. Przerwanie ciągłości. Zalanie betonem „trupów”. O to chodzi.
A prawica niestety śpi. Rzuciłem pomysł komisji śledczej. Poparcie było spore, ale czy na gadaniu się skończy?
Takie sytuacje zawsze się mszczą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/545574-trwa-intensywne-zacieranie-sladow-tej-zbrodni-na-demokracji