Potwierdziło się, że "Człowiek Wolności Tygodnika Sieci" to dziś najważniejsza nagroda w obozie propolskim. Możesz lubić lub krytykować, ale nie będziesz obojętny

To naprawdę niezwykłe, jak wiele komentarzy, słów życzliwych i ciepłych, ale i złośliwych oraz nienawistnych, wywołała ósma już gala przyznania tytułu „Człowiek Wolności Tygodnika Sieci”. I chociaż laureat znany od dawna, chociaż forma spotkania (ze względu na epidemię) niemal wyłącznie wirtualna, to emocje były i są potężne.

Trudno o większy dowód uznania.

W zalewie udawanych rankingów, plebiscytów, imprez przechodzących często bez echa i zapominanych następnego dnia, to wielkie wyróżnienie. Co ciekawe, okazuje się iż listę laureatów także z poprzednich lat wielu komentatorów zna na pamięć. I słusznie, bo to zestaw najwybitniejszych, naprawdę zmieniających na lepsze Polskę, postaci. To lista ludzi, którzy zmierzyli się w potężnymi przeszkodami, na których spadała lawina nienawiści. Niektórych próbowano za uch działania zastraszać, a otoczenie przymuszano/zachęcano do ostracyzmu. Wiemy, że odważna decyzja naszego czytelniczo-redakcyjnego środowiska o uznaniu ich właśnie w tych momentach, była dla nich ważnym wsparciem.

Wszyscy nasi laureaci, a było ich już wielu; prof. Krzysztof Szwagrzyk, Jarosław Marek Rymkiewicz, Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, Julia Przyłębska, Piotr Gliński, Mateusz Morawiecki, pracowali i pracują na polu państwowym. Umacniają polską suwerenność, niepodległość na bardzo różnych polach. Teraz honorujemy człowieka, który najwięcej zrobił w sferze gospodarczej i to jest chyba nie przypadek. Chcemy w ten sposób powiedzieć, że ta sfera gospodarcza staje się coraz bardziej kluczowa. Jeśli Polska będzie silna gospodarczo, będzie bezpieczna i będzie wolna. A tylko w ramach naszej państwowości możemy być tak naprawdę wolni

— podkreślił podczas gali Redaktor Naczelny tygodnika „Sieci” Jacek Karnowski.

Kto jeszcze gali nie widział, zapraszam do oglądania telewizji w Polsce.pl, także na tym portalu - będą powtórki. Na youtube ewentualnie zamieścimy fragmenty, bo ze względu na coraz silniejszą cenzurę na wielkich platformach, postanowiliśmy mocniej inwestować we własne kanały dostępu i stanowczo unikać jakiegokolwiek uzależnienia od potęg cyfrowych.

Jak każde dzieło ludzkie, także i tegoroczna gala mogła mieć słabości, błędy, wady. To nie do uniknięcia, ale oczywiście za nie przepraszamy. Sądzę jednak, ze całość była ciekawa, udana i ważna. Wstępne dane oglądalności na wszystkich naszych platformach i szeroki odzew z Państwa strony także to potwierdzają.

Co dla nas najważniejsze: znowu podjęliśmy próbę odpowiedzi na pytanie, co dziś jest dla zachowania unikalnej polskiej wolności najważniejsze? To od początku główny cel naszego plebiscytu. Dokonany przez Czytelników i Kapitułę wybór laureata, a przypomnę iż został nim prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, dał jasną odpowiedź: polska własność w gospodarce, mediach, dystrybucji.

To jest ten moment, to wyzwanie czasu.

Laureatowi jeszcze raz gratuluję, uczestnikom, partnerom i widzom serdecznie dziękuję.

Wiem, że to mało skromne - ale prawdziwe, trzeba więc to powiedzieć: kolejny raz potwierdziło się, że tytuł „Człowiek Wolności Tygodnika Sieci” to dziś najważniejsza nagroda tego typu w obozie propolskim. Wyznacza hierarchię, wskazuje kierunki, jest prawdziwa. Nie można jej kupić, nie można wydreptać. Trzeba zasłużyć pracą dla Polski i odwagą.

Możesz ją lubić lub krytykować - ale nie będziesz obojętny. Jej siła jest większa niż hejt obozu III RP i uszczypliwości zazdrosnej konkurencji, a można nawet powiedzieć, że to wszystko ją wzmacnia.

I dlatego trzymamy dalej nasz propolski kurs. To zawsze była i jest droga dla prawdziwych twardzielek i twardzieli.

PS. Jeśli cenią Państwo to, co mimo tylu przeszkód robimy, bardzo prosimy o wykupienie rocznej lub krótszej e-prenumeraty tygodnika. To dla nas największa pomoc!