Prezes Agory krytykował pomysł nowego podatku dla mediów. Przekonywał, że będzie miał on opłakane skutki. Dostał mocną odpowiedź od Joanny Lichockiej.
Bartosz Hojka, prezes zarządu Agory, żalił się na antenie TOK FM, że efektem nowego podatku będzie ograniczenie niezależności mediów.
Jego zdaniem, może to doprowadzić do sytuacji, w której poszczególne media staną się „łatwym celem” do przejęcia przez spółki Skarbu Państwa.
Stłamszone i zubożałe media nie będą mogły wywiązywać się ze swojej funkcji: patrzenia władzy na ręce. Będą coraz mocniej od władzy uzależnione - od reklam państwowych spółek i rządowych subwencji. W konsekwencji przestaną być niezależne, a dodatkowo będą łatwym celem przejęć dla spółek skarbu państwa
– mówił Hojka.
Odpowiedź Lichockiej
W odpowiedzi na słowa prezesa Agory, Joanna Lichocka stwierdziła, że Hojka nie zgodził się na obniżkę swoich zarobków.
Doprawdy? Prezes Agory pilnuje kasy (swojej). Mimo monitów związku zawodowego w Agorze, aby zarząd obniżył swoje zarobki, tak jak obniżył pensje pracowników ani myśli to uczynić. Też pewnie to zamach na „niezależność”
– czytamy we wpisie posłanki PiS.
mly/Twitter/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/539353-lichocka-odpowiada-na-lament-prezesa-agory