I kto tu tak naprawdę odgrywa rolę opozycji? Medioznawca z KUL, Jakub Bierzyński i Jacek Żakowski zaserwowali serwisowi wirtualnemedia.pl swoje spostrzeżenia oraz porady dla mediów w sporze wokół podatku od reklam. Najważniejsze to „wsparcie zewnętrzne” (czyli zagranica) i brak zaproszeń dla polityków z obozu rządzącego do mediów. Chcą tak ostrej walki?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Bodnar żalił się Bix Aliu ws. podatku medialnego: „Jeden z tematów rozmowy dotyczył projektu ustawy o podatku od reklam”
Medioznawca z KUL: Potrzeba mocnego zewnętrznego nacisku
Jeżeli reakcja zewnętrzna, na poziomie medialno-politycznym, będzie bardzo mocna i zdecydowana, sądzę, że władza zastanowi się, jak można temat podatku dla mediów rozwiązać pokojowo. Nie wydaje mi się jednak, aby bez tego rodzaju wsparcia zewnętrznego ta władza zechciała cokolwiek „odpuścić”
— stwierdził prof. Jacek Dąbała, medioznawca, audytor rynku mediów, kierownik Katedry Warsztatu Medialnego i Aksjologii na KUL.
Zdaniem medioznawcy z KUL media nie zrobiły jeszcze wszystkiego, co było możliwe w tej sprawie.
Pozostało jeszcze sporo rzeczy do zrobienia. Powiem tak: same media muszą na początek wewnętrzne zmienić swój sposób myślenia, to będzie być może najtrudniejsze. Moim zdaniem redaktorzy, redaktorzy naczelni i gwiazdy dziennikarstwa muszą nauczyć się większej pokory, lepszego komunikowania ze społeczeństwem
— dodał.
Bierzyński: Nie zapraszać polityków do studia
Co proponuje Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD, były doradca Ryszarda Petru i Roberta Biedronia?
Chcąc nie chcąc, stając się zwierzyną łowną dla autorytarnej władzy, wolne media w Polsce wyszły z roli, w której zawsze chciały być i przestały być bezstronnymi obserwatorami, stały się stroną politycznego sporu. Nie ze swojej winy, naturalnie
— mówił.
Zdaniem spindoktora Petru i Biedronia, politycy mają tylko „jedną rzecz, której chcą od mediów: studio i publiczność”.
Reszta jest naprawdę kompletnie nieważna. Dopóty, dopóki dziennikarze dają politykom to najcenniejsze dobro za darmo, samemu będąc zwierzyną łowną w tej grze - nie ma mowy o nacisku na polityków
— dodał, wyrażając to wprost:
Należy ich po prostu nie zapraszać.
Żakowski: Ten projekt po prostu zdechnie
Z serwisem wirtualnemedia.pl rozmawiał też Jacek Żakowski.
Ja myślę, że on po prostu zdechnie. PiS albo go wycofa, albo skaże na kompletne zapomnienie. Jak znam Prawo i Sprawiedliwość, to oni nie będą kontynuowali tego pomysłu, widząc tak silny opór
— uznał publicysta TOK FM, już ogłaszając triumf.
Zdaniem Żakowskiego to, co było do zrobienia w kwestii protestów, zostało już zrobione.
Zawsze można oczywiście wyobrażać sobie różne eskalacje protestu, głodówki itd., ale ja sobie jakoś tego nie wyobrażam. Wywarliśmy w środę piorunujący efekt, także za granica. Przewiduję, że reakcja zagraniczna będzie bardzo radykalna. Spodziewam się szeregu różnych uchwał i wypowiedzi, ale także presji dyplomatycznej, wywieranej przez kraje na nasz rząd
— mówił z wyraźną nadzieją na pomoc zagranicy.
Taki będzie plan protestujących mediów? Wygląda na to, że wybierają działania o charakterze czysto politycznym. Opozycja nie tylko w Sejmie, ale też w redakcjach.
olnk/wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/538899-zewnetrzne-naciski-i-odciecie-politykow-czy-to-plan-mediow