„Wolne media są kamieniem węgielnym demokracji. Stany Zjednoczone będą zawsze bronić niezależności mediów” - napisał na Twitterze Chargé d’Affaires USA w Rzeczypospolitej Polskiej Bix Aliu. Internauci przypomnieli mu, jak USA broniły „niezależności mediów” podczas wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, kiedy prawie wszystkie media cenzurowały prezydenta Donalda Trumpa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Kempa: Podatek od reklam musi być nałożony, bo musi być równość wobec prawa. Nie może być tak, że jedni płacą bardzo dużo, a inni nie

-Fogiel: Z mediów z czarnymi stronami się dziś chyba nie dowiemy, że chodzi o to, by część zysków z reklam trafiła np. do NFZ

wolności i niezależności FOX News również? Przed zakusami usunięcia stacji z sieci?

— skomentował dziennikarz Wojciech Wybranowski.

Wy nawet prezydenta Trumpa nie potraficie obronić i fałszywych wyborów

— napisała jedna z internautek.

Postarajcie się także bronić wolności słowa, bo z tym macie problem !!

— apelował internauta.

„Czyli Fox News jest bezpieczny?”

Czyli Fox News jest bezpieczny po tym, kiedy media pokroju CNN groziły sieciom kablowym? Uff

— szydził inny.

No tak maja czego bronić, Trampowi zamknęli usta . USA i wolność to żart !

— podsumował jeszcze inny.

Wolne od czego? Np. od wytycznych właściciela z USA? Obydwu krajom jest w wielu kwestiach po drodze, ale udaje Pan, że tu nie chodzi o pieniądze. Pieniądze płynące do USA

— zauważył użytkownik sieci.

Internauci przypomnieli zasady dyplomacji

Część użytkowników sieci postanowiła przypomnieć panu Chargé d’Affaires USA w Polsce zasady dyplomacji, zgodnie z którymi dyplomata nie powinien wtrącać się w wewnętrzne sprawy kraju, w którym pełni swoją funkcję. Dość jasno też wyrazili, co sądzą o tego typu praktykach.

Wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Polski jest paskudne

— oceniła użytkowniczka sieci.

Szanowny Panie Ambasadorze proszę obronić media w USA. W Polsce poradzimy sobie bez Waszej pomocy. Tak demokratyczny kraj jak USA nie będzie się chyba wtrącał w wewnętrzne sprawy swojego najwierniejszego sojusznika. Pozdrawiam serdecznie

— zwrócił się do Bix Aliu internauta.

To wewnętrzna sprawa Polski, która jest państwem demokratycznym i praworządnym

— przypomniał inny.

Nie brakowało nawiązań do obrony „demokracji” w Iraku i Afganistanie

Nie brakowało również aluzji do prowadzonej przez Stany Zjednoczone polityki zagranicznej.

Uprzejmie proszę o przybliżenie użytego przez pana określenia - „demokracja”. Bo wprowadzaliście ją już w Afganistanie, Libii, Iraku. I jakoś nic z tego nie wyszło…

— apelował użytkownik sieci.

aw/Twitter