Prywatne media protestują przeciwko „podatkowi od reklamy”. Od rana telewizje TVN24 i Polsat News zamiast programu nadają specjalny komunikat, wiele portali internetowych nie działa. Akcję „Media bez wyboru” komentują internauci, którzy zwracają uwagę, że w niektórych przypadkach to „zawieszenie działalności” mogłoby trwać dłużej, niż jeden dzień.
CZYTAJ TAKŻE:
Część mediów protestuje
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Chodzi o projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić do NFZ. Przeciw wprowadzeniu nowej składki protestują liczne media prywatne.
Dyskusja internautów
Działania mediów są szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Użytkownicy Twittera zwrócili uwagę na ciszę, brak hejtu i medialnej nagonki. Niektórzy ocenili, że taki „protest” mógłby trwać dłużej, niż jeden dzień.
Czyli wreszcie będzie chwila oddechu od hejtu, nagonek, złośliwego przeinaczania faktów, złej woli i nieuctwa? To może byście tak na stałe „zawiesili działalność”?
— napisał Maciej Świrski.
Współczesne liberalne media: każdą świętość można szargać, z wszystkiego się wyśmiewać, nic nie powinno być wyłączone spod szydery. Te same media: ktoś żartuje z naszego protestu. SKANDAL, HAŃBA!!!
— zwrócił uwagę Marcin Horała.
Onet, TVN, Wyborcza et consortes mogłyby już prowadzić protest do końca świata i pokazywać tylko czarne plansze. Świat stałby się chociaż troszeczkę lepszy!
— napisał Jacek Piekara.
Akcja „Media bez wyboru” już była. Właśnie tak było za PO. Zero wyboru i wszędzie to samo
— dodał Krzysztof Feusette.
Jakby ktoś Was kiedyś pytał, jak odróżnić media niezależne od zależnych, to podpowiadam: niezależnie są te, których dziennikarze wklejają te same grafiki, co politycy PO i Lewicy, a zależne to są te drugie
— zauważył Artur Ceyrowski.
O, widzę, że o akcji #MEDIABEZWYBORU z wielkim entuzjazmem piszą na TT (po polsku i po angielsku) politycy z partii, która do 2015 roku miała wszystkie duże media po swojej stronie i bardzo dbała o to, by przekaz innej partii w mediach się nie przebijał
— dodał internauta „Tomasz Komentasz”.
Jaka cisza i spokój od rana. Szczujnie dziś nie nadają. Polskojęzyczne „media” nie manipulują, nie szczują, nie kłamią, CISZA. I jak lemingoza ma żyć, kto im ustali przekaz dnia, kto im powie co myśleć, czuć? Tylko szkoda, że to jeden dzień, szkoda.
O niczym innym tak nie marzę, jak o tym, żeby nigdy więcej nie widzieć treści publikowanych przez Gazetę Wyborczą.
Pierwszy dzień bez fejk niusa w Onet i „Gazecie Wyborczej” od niepamiętnych czasów. Chwilo trwaj.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/538587-protest-czesci-mediow-internauci-odetchneli-z-ulga