Adam Hofman, były rzecznik PiS, a obecnie partner spółki R4S, pisze na Twitterze o nękaniu obecnych i byłych pracowników firmy przez dziennikarza. Odniósł się również do najnowszej publikacji „Gazety Wyborczej”. „Śmierdzi z daleka” — czytamy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Adam Hofman zapowiada pozew wobec Romana Giertycha: „Oszuści nigdy nie wygrywają, a w tej sprawie mówi nieprawdę”

CZYTAJ TAKŻE: Adam Hofman odpowiada na oskarżenia „Gazety Wyborczej”: „Będę bezkompromisowo walczyć o moje dobre imię”

Hofman na celowniku Oko.press i „GW”

Nazwisko Adama Hofmana i nazwa firmy R4S przewijała się ostatnio w kontekście nagrania Romana Giertycha (obrońcy Leszka Czarneckiego).

CZYTAJ WIĘCEJ: Gracze. „Reakcja mediów sprzyjających każdemu przedsięwzięciu, którym można uderzyć w PiS, dowodzi, że Giertych wystrzelił kapiszona”

O spółce pisała też „Fundacja Reporterów” na łamach Oko.press. Ze śledztwa miałoby wynikać, że realizując internetową kampanię dla Coca-Coli, PR-owa agencja Hofmana miała korzystać z usług farmy trolli. Teraz „Gazeta Wyborcza” opisuje, jakoby dotarła do tajnego dokumentu CBA, które w 2016 r. miało prześwietlać (w ramach operacji o kryptonimie „Argon”) karierę byłego rzecznika PiS i współpracę ze spółkami skarbu państwa.

Były rzecznik PiS: „Śmierdzi z daleka”

Adam Hofman odniósł się do tych publikacji, przy okazji ujawnienia wiadomości, którą jeden z dziennikarzy ma rozsyłać do obecnych i byłych pracowników spółki.

Konrad Szczygieł z Fundacji Reporterów nęka obecnych i byłych pracowników prywatnej firmy. Także ich rodziny

— napisał PR-owiec, publikując wiadomość od dziennikarza.

Fundacja pisze teksty za pieniądze. Ciekawe czyje? Myślę, ze niebawem się dowiemy. Ciekawy jaki pierwiastek teraz wezmą. Argon był. Może Operacja Siarka. Śmierdzi z daleka

— czytamy.

olnk/Twitter