W konkursie Grand Press wycofano nagrodę w jednej z kategorii tak, aby nie mogła jej otrzymać dziennikarka Radia ZET Beata Lubecka. Środowiskom lewicowo-liberalnym nie spodobał się wywiad Lubeckiej z Michałem Sz. ps. „Margot”, za który otrzymała nominację. Redaktor naczelny Radia ZET Michał Celeda, zamiast stając murem za Beatą Lubecką i skrytykować decyzję jury Grand Press, zapowiedział… szkolenia dot. LGBTQ+ w zarządzanej przez siebie firmie.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tak działa poprawność polityczna. Lubecka nie dostanie Grand Press za wywiad z Margot. Wycofano kategorię, w której startowała

— Para homoseksualistów staje w obronie Lubeckiej: Histeryczne reakcje części naszego środowiska pokazują coś niepokojącego

— Prof. Płatek wycofuje swój podpis pod sprzeciwem ws. wywiadu Lubeckiej. Przyznaje się do błędu: „Zrobiłam to bez wysłuchania audycji”

— Tęczowi aktywiści szkolili dziennikarzy Onetu. KPH: Warsztaty dotyczyły „języka służącego opisowi społeczność LGBTQI”

Szkolenia dla dziennikarzy Radia ZET dot. LGBTQ+

Redaktor naczelny Radia ZET Michał Celeda stwierdził, że dyskusja wokół nominacji Lubeckiej „skłoniła nas do refleksji na temat debaty publicznej dotyczącej środowiska osób LGBTQ+”.

Byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy redakcją, która nade wszystko stawia na obiektywizm i rzetelne, merytoryczne dziennikarstwo. Poszanowanie wartości, różnorodności i praw mniejszości pozostaje poza jakąkolwiek dyskusją

— mówił.

Mając na uwadze opinie dotyczące przywołanej rozmowy i żeby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie szkoleń, których celem będzie uzupełnienie słownictwa i poszerzenie wiedzy na temat wyzwań, przed jakimi stoją osoby LGBTQ+. Chcemy w ten sposób wesprzeć nasze dziennikarki i dziennikarzy w obiektywnym, rzetelnym i adekwatnym relacjonowaniu rzeczywistości związanej z tym środowiskiem

— zaznaczył.

Internauci są zbulwersowani

Warto podkreślić, że redakcja Radia ZET nie jest jedyną, która zdecydowała się zorganizować dla swoich dziennikarzy szkolenia o LGBT - wcześniej zrobił to portal Onet. Jednak tutaj cała sytuacja dodatkowo jest de facto uderzeniem w dziennikarkę własnej redakcji. Internauci są zbulwersowani całą sytuacją.

Jak można tak poniżyć swoją dziennikarki? Strasznie.

Czyli co - najpierw radio zgłosiło wywiad, potem ktoś ten wywiad w Pressie nominował, a po środowiskowej inbie, wywiad wykluczono, anulowano kategorie, a teraz samo radio przyznało - miesiące po emisji - że trzeba dziennikarzy „przeszkolić”? Słabe.

Niedawno m Tok FM przepraszało za pluralizm w doborze gości, teraz Radio ZET zapowiada szkolenia dotyczące różnych literek. Całkowicie ich pogięło.

Żenujące.

tkwl/wirtualnemedia.pl