Dyskutujemy z ministrem kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotrem Glińskim na temat ewentualnego wycofania poprawki dot. rekompensat dla tv i radia - powiedział w piątek PAP poseł Henryk Kowalczyk (PiS).
CZYTAJ TEŻ:
Poprawka ws. rekompensaty dla TVP
Poseł PiS Henryk Kowalczyk na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych złożył poprawkę dotyczącą zawartych w projekcie przyszłorocznego budżetu zapisów o przeznaczeniu 2 mld zł w formie obligacji dla TVP. Zgodnie z obecnym zapisem w projekcie ustawy budżetowej „jednostkom publicznym radiofonii i telewizji” zostanie przyznane nie więcej niż 1 mln 950 tys. zł w formie obligacji z tytułu utraconych w 2021 r. wpływów z opłat abonamentowych.
Poprawka została złożona kilka dni temu, natomiast teraz trwa jeszcze dyskusja, uzgodnienie z prof. Glińskim, ministrem kultury, dziedzictwa narodowego i sportu na temat ewentualnego wycofania tej poprawki
— poinformował PAP Kowalczyk.
W roku 2020 dla TVP i Polskiego Radia przeznaczona została analogiczna kwota, tyle że na podstawie noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej. Na początku tego roku, gdy zapadała ostateczna decyzja w tej sprawie, opozycja zarzucała rządzącym, że pieniądze te mogły w 2020 r. trafić m.in. na dofinansowanie służby zdrowia i walkę m.in. z chorobami nowotworowymi.
PO oczekuje autopoprawki ze strony PiS
Na początku piątkowych obrad Sejmu, Budka złożył wniosek o ogłoszenie przerwy i zwołanie Konwentu Seniorów w związku z kwestią rekompensaty.
2 mld zł na przemysł pogardy i nienawiści, gdy największe potrzeby dzisiaj to walka z pandemią. To elementarna nieprzyzwoitości z waszej strony, tu już nie chodzi o tępą propagandę, którą uprawiacie każdego dnia, ale o przyzwoitość wobec tych wszystkich, którzy na pierwszej linii walczą z COVID-19 (…). To są 2 mld zł hańby z waszej strony i oczekujemy pilnej poprawki do budżetu państwa
— powiedział szef PO. Dodał, że jednocześnie wstrzymywana jest publikacja ustawy, która gwarantuje dodatki dla wszystkich medyków.
Prowadząca obrady Sejmu marszałek Elżbieta Witek nie zwołała Konwentu, w głosowaniu wniosek o przerwę został odrzucony.
Lewica chce zmiany porządku obrad
Bezskutecznie o przerwę w obradach i zwołanie Konwentu Seniorów wnosił w piątek też szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Chciał, aby zmieniony został porządek obrad w dodatkowym dniu prac Sejmu, czyli w najbliższą sobotę.
Pani marszałek zaplanowała, że między godz. 13 i 17 będziemy mieli blok głosowań. Rozumiem jest taka potrzeba, ale w związku z tym proponuję, abyśmy nie marnowali czasu, tylko spotkali się o godz. 11 i wysłuchali informacji ministra (zdrowia Adama) Niedzielskiego ws. walki z COVID-19
— postulował Gawkowski.
Uzasadniał, że od paru dni jest poczucie, że rząd prawie ogłasza, że ponownie wygraliśmy z COVID, ale ciągle mamy po kilkanaście tysięcy dziennie nowych zakażeń i kilkaset zgonów. Gawkowski mówił, że warto w Sejmie porozmawiać o sytuacji epidemicznej i ewentualnie po raz kolejny zgodzić się co do kierunku działań.
Marszałek Witek podczas obrad przypomniała posłom, że w związku z epidemią koronawirusa obowiązuje jej zarządzenie o limicie liczby posłów, którzy mogą znajdować się na sali plenarnej.
Wszystkie kluby łamią moje zarządzenie i nie ma na to mojej zgody. Na sali w tej chwili jest 92 posłów, a kluby wiedzą jakie mają limity
— powiedziała.
Marszałek zapowiedziała, że „ci posłowie, którzy są poza limitem będą zgłoszeni na Prezydium” i będą podejmowane decyzje „zgodnie z Regulaminem o karze finansowej”.
Bo nie po to marszałek Sejmu wydaje zarządzenie, żeby go nie przestrzegać
— powiedziała Witek.
KO wraca do starych haseł
Kidawa-Błońska podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie nawiązywała do zapisania środków dla TVP w ubiegłym roku w odrębnej ustawie. Jak dodała, w tym roku 2 mld zł dla TVP mają być gwarantowane w budżecie.
Wicemarszałek Sejmu oceniła, że rząd nie słucha Polaków i ich potrzeb.
Telewizja jest potrzebna bo bez niej ludzie nie dowiedzą się, jak wygląda świat, który gotuje nam PiS
— ironizowała Kidawa-Błońska.
Żądamy tak, jak żądają wszyscy Polacy w naszym kraju, żeby te pieniądze, które są tak bardzo potrzebne, te 2 mld zł powinny być przeznaczone na to, co dla Polaków naprawdę jest ważne. Jesteśmy w sytuacji trudnej i trzeba pieniądze wydawać racjonalnie. Bez propagandy Polska wytrzyma, natomiast bez wsparcia leczenia COVID-u, bez wsparcia szpitali, może okazać się tak, że liczba ofiar koronawirusa będzie jeszcze większa. Dlatego żądamy, jak żądają wszyscy Polacy w kraju: te pieniądze muszą być przeznaczone na leczenie ludzi chorych na COVID
— oświadczyła.
Kidawa-Błońska oceniła, że nie ma w Polsce „mediów publicznych”, lecz są „media PiS-owskie”, które partia rządząca powinna finansować z własnych subwencji partyjnych.
Posłanka Zofia Czernow oceniła, że wpisanie 2 mld zł na TVP do budżetu jest nieprzejrzyste i oburzające.
To, co się dzieje z tymi poprawkami i jak rząd i PiS podchodzi do budżetu jest oburzające. Nie ucichły jeszcze głosy krytyki tegoroczne, a już na przyszły rok szerokim gestem przekazuje się 2 mld zł na najmniej potrzebny cel
— podkreśliła.
Według Mirosława Suchonia środki te powinny zostać przeznaczone na dofinansowanie szpitali powiatowych.
PiS woli przeznaczyć środki publiczne na propagandę w mediach publicznych zamiast na ratowanie zdrowia i życia Polaków - właśnie na szpitale powiatowe, które dzisiaj są zadłużone na miliardy złotych
— powiedział.
Żądamy, żeby te środki zamiast na propagandę poszły właśnie na ratowanie zdrowia i życia Polaków np. na dofinansowanie szpitali powiatowych
— dodał Suchoń.
Zgodnie z art. 8 pkt 4 projektu ustawy budżetowej „jednostkom publicznym radiofonii i telewizji” zostanie przyznane nie więcej niż 1 mln 950 tys. zł w formie obligacji z tytułu utraconych w 2021 r. wpływów z opłat abonamentowych.
Kolejne posiedzenie sejmowej komisji finansów publicznych, która będzie pracować nad projektem budżetu, zaplanowane jest na piątek na godz. 10.30.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/528402-rekompensaty-dla-tvp-i-radia-pis-dyskutuje-nad-poprawka