Przed domem biznesmena Ryszarda K. dotkliwie pobito operatora Telewizji Polskiej. Do sprawy odniosła się nawet stacja TVN24.

Za pośrednictwem profilu „TVN24 Newsroom” na Twitterze, poinformowano, że sytuacja wzbudza ich sprzeciw i nie akceptują agresji przeciwko pracownikom mediów.

Zdecydowanie potępiamy wszystkie przejawy przemocy w życiu publicznym, nieakceptowalne są akty agresji skierowane przeciwko pracownikom mediów. Pobicie operatora TVP Gdańsk budzi nasz zdecydowany sprzeciw

— czytamy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pobity operator TVP: Nie zrobiliśmy nic, co mogłoby sprowokować syna zatrzymanego. Mieliśmy schowany cały sprzęt”

Pobity operator tak relacjonował przebieg zajścia przed domem Ryszarda K.

Wraz z prezenterem telewizyjnym staliśmy przy samochodzie. Mieliśmy schowany cały sprzęt. Syn zatrzymanego wyszedł, w ostrych słowach powiedział, że mamy odejść. Po czym wrócił, zaczął popychać naszego producenta

— mówił na antenie TVP Info.

mly/Twitter